Opole po raz czwarty zagrało w rytmie życzliwości. "Bardzo się cieszymy, że możemy zobaczyć uśmiechnięte twarze"
Mieszkańcy stolicy regionu wzięli udział w Życzliwym Happeningu przed siedzibą centrum seniora przy ul. Krakowskiej w Opolu. Od czterech lat w mieście realizowana jest kampania "Opole w rytmie życzliwości", która ma wspierać pozytywne zachowania nie tylko wśród seniorów i osób z niepełnosprawnością.
- Nie mogliśmy się spotykać, ale były jeszcze czynne telefony i to było dla nas istotne. I ta życzliwość jednego człowieka do drugiego jest na każdym miejscu widoczna - mówi Teresa Rozmarynowska z Rady Seniorów Miasta Opola.
- Rozdajemy kartki z okazji Dnia Życzliwości, które dotyczą naszych projektów socjalnych. A te są poświęcone m.in. takim problemom jak alkoholizm w rodzinie, przemoc wobec dzieci, pomijanie osób starszych w społeczeństwie - mówią Julia, studentka Uniwersytetu Opolskiego.
- Jestem bardzo zaskoczona tą akcją. Dostałam kartkę, maseczkę i płyn do dezynfekcji. Tak naprawdę na co dzień wystarczy, że ktoś się po prostu będzie uśmiechać - dodaje jedna z seniorek.
- W końcu czas na to pozwolił, żebyśmy mogli zażyć trochę normalności i zorganizować festyn - mówi Beata Halama - Konrad, zastępca naczelnika wydziału polityki społecznej opolskiego ratusza. - Wielu seniorów przyszło tu dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu. Wszyscy są bardzo uśmiechnięci i zadowoleni i myślę, że tak już to zostanie.
- Możemy odetchnąć z radością na świeżym powietrzu. Mamy tańce, śpiewy, przygrywa nam zespół "Opolanie", są warsztaty plastyczne. Jest też stoisko życzliwości. Jest z nami policja i PFRON i chcemy się bawić z seniorami i osobami niepełnosprawnymi - dodaje Mateusz Szpryngiel, jeden z organizatorów happeningu.
- Przede wszystkim bardzo cieszymy się, że możemy zobaczyć uśmiechnięte twarze, a nie tylko wypatrywać ludzi bez maseczek - mówi mł. as. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Potrzebujemy też dużo czasu, żeby tę życzliwość w sobie na nowo znaleźć, bo mamy w sobie tyle zła, tyle rozgoryczenia, tyle złości na pandemię, która zawładnęła naszym życiem. Dlatego jesteśmy tutaj po to, żeby czerpać od osób starszych, bo oni emanują tą życzliwością.
Współorganizatorami wydarzenia była m.in. fundacja Spinacz z Opola, fundacja Intra i Centrum Aktywizacji Społecznej w Opolu.
- Rozdajemy kartki z okazji Dnia Życzliwości, które dotyczą naszych projektów socjalnych. A te są poświęcone m.in. takim problemom jak alkoholizm w rodzinie, przemoc wobec dzieci, pomijanie osób starszych w społeczeństwie - mówią Julia, studentka Uniwersytetu Opolskiego.
- Jestem bardzo zaskoczona tą akcją. Dostałam kartkę, maseczkę i płyn do dezynfekcji. Tak naprawdę na co dzień wystarczy, że ktoś się po prostu będzie uśmiechać - dodaje jedna z seniorek.
- W końcu czas na to pozwolił, żebyśmy mogli zażyć trochę normalności i zorganizować festyn - mówi Beata Halama - Konrad, zastępca naczelnika wydziału polityki społecznej opolskiego ratusza. - Wielu seniorów przyszło tu dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu. Wszyscy są bardzo uśmiechnięci i zadowoleni i myślę, że tak już to zostanie.
- Możemy odetchnąć z radością na świeżym powietrzu. Mamy tańce, śpiewy, przygrywa nam zespół "Opolanie", są warsztaty plastyczne. Jest też stoisko życzliwości. Jest z nami policja i PFRON i chcemy się bawić z seniorami i osobami niepełnosprawnymi - dodaje Mateusz Szpryngiel, jeden z organizatorów happeningu.
- Przede wszystkim bardzo cieszymy się, że możemy zobaczyć uśmiechnięte twarze, a nie tylko wypatrywać ludzi bez maseczek - mówi mł. as. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Potrzebujemy też dużo czasu, żeby tę życzliwość w sobie na nowo znaleźć, bo mamy w sobie tyle zła, tyle rozgoryczenia, tyle złości na pandemię, która zawładnęła naszym życiem. Dlatego jesteśmy tutaj po to, żeby czerpać od osób starszych, bo oni emanują tą życzliwością.
Współorganizatorami wydarzenia była m.in. fundacja Spinacz z Opola, fundacja Intra i Centrum Aktywizacji Społecznej w Opolu.