Impulsem była prośba rodziny z województwa śląskiego o pomoc dla rodziców ciężko przechodzących zakażenie w kluczborskim szpitalu. - Jako sołtys - społecznik mam w sobie chęć niesienia pomocy innym - mówi Elżbieta Felusiak.

- Chcę powiedzieć, że ze strony szpitala z pewnością nie brakuje tych środków. Moim głównym motywem było pokazanie ludziom, jak człowiek może być dobry dla drugiego człowieka, otworzyć swoje serce i dzięki zwykłej zgrzewce wody mineralnej zrobić dużo dobrego.

Elżbieta Felusiak dodaje, że zaskoczył ją odzew na pomysł zbiórki. - To przerosło moje wszelkie oczekiwania. Wysłałam informację o 8:27, a praktycznie o 14:00 zebrany towar został już dostarczony do szpitala, więc odzew był niesamowity. Nawet dzisiaj mniejszym samochodem kolejna partia wody mineralnej i środków chemicznych dojechała do Powiatowego Centrum Zdrowia.

W akcję włączyły się też Lasowice Małe, a wodę i środki higieny osobistej można dostarczyć jutro (21.04) do świetlicy wiejskiej. Sołtys Dariusz Pikor uważa, że w zbiórkę zaangażują się również inne sołectwa.

- Jestem przekonany, że inni dołączą, aby można systematycznie, co tydzień - w zależności od potrzeb - prowadzić takie zbiórki. Chcemy wspierać pacjentów na tyle długo, na ile będzie zapotrzebowanie. Niejednokrotnie są to pacjenci spoza powiatu kluczborskiego i jest problem z najpotrzebniejszymi artykułami, bo kontakt z daną rodziną jest znacznie mniejszy.

Sołtysowie podkreślają zaangażowanie się w akcję wielu miejscowych przedsiębiorstw.