Od soboty wielkopowierzchniowe sklepy budowlane i meblowe nieczynne. Trwają ostatnie zakupy przed zamknięciem
Od jutra (27.03) wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane zostaną zamknięte do 9 kwietnia. Jak zapowiedział minister zdrowia, wprowadzony lockdown ma zahamować rozwój pandemii i wzrost zakażeń koronawirusem. Z kolei mieszkańcy regionu przyznają, że ograniczenia w handlu znacznie utrudnią jednak możliwość dokończenia remontu czy wykonania drobnych prac konserwacyjnych.
W Opolu popularne sklepy budowlane przeżywają oblężenie. Na drogach dojazdowych tworzyły się korki, ciężko było też znaleźć wolne miejsce parkingowe.
- Akurat pracuję w takim markecie. Będziemy pracować na zlecenia internetowe, mamy teraz natłok klientów i też się obawiamy jako pracownicy. Już wczoraj mieliśmy pełno klientów, alejki między półkami były pełne - mówi jeden z pracowników marketu budowlanego w Opolu.
- Chcemy kupić dużą huśtawkę do ogrodu i dużą ławkę otwieraną na sprzęt do ogródka, bo zamykają jutro - mówi mieszkanka Krapkowic.
- Zakupy są wymuszone planowanym zamknięciem, ponieważ remontuję mieszkanie, jest mi to niezbędne w tym momencie, nie mogę czekać dwa tygodnie. Gładź farby, kontakty, włączniki - dodaje pani Leonora.
- Czymś palić w piecu trzeba i teraz, jeśli markety budowlane będą zamknięte, gdzie do tej pory kupuję węgiel, to go kupimy? Kuzyn, który tutaj pracuje zauważa, że ruch jest wzmożony od wczoraj. Miałam problem wyjechać z ronda, bo do świateł była taka kolejka - mówi pani Nina.
Przypomnijmy, sklepy meblowe i budowlane pozostaną zamknięte do 9 kwietnia. W pozostałych placówkach handlowych o powierzchni powyżej 100 m2 będzie obowiązywał limit 1 osoby na 20 m2. W mniejszych sklepach ten limit to 1 osoba na 15 m2.
Dodajmy, że dzisiaj (26.03) Ministerstwo Zdrowia poinformowało o rekordowej liczbie 35 143 zakażeniach koronawirusem oraz o 443 ofiarach śmiertelnych.