"Jest prawdziwe grzęzawisko". Mieszkańcy ulicy Spacerowej w Grodźcu mają problem, żeby dojechać do domu
Dojazd do domów przy ulicy Spacerowej w Grodźcu w gminie Ozimek przypomina popularne niegdyś rajdy "Camel Trophy". Szczególnie po opadach śniegu czy też deszczu droga staje się na tyle grząska, że pokonanie kilkuset metrów było niemożliwe.
- Rano jak się wyjeżdża to jeszcze jest w miarę, bo dzięki niskiej temperaturze, to podłoże jest twarde - mówi Aleksander. - Natomiast po południu, wieczorem to jest jedna wielka ślizgawka.
- Gdy tu się co wydarzyło i potrzebna była interwencja karetki, to nie miałaby ona szans do nas dojechać - zaznacza Małgorzata. - I co? Trzeba by było ściągać helikopter? Podobnie jest z resztą z innymi służbami.
- Jedno wielkie bagno tu było - dodaje Leszek. - Dobrze, że z trzech stron możemy próbować dojechać do domów, bo tak to byłaby właściwie tragedia. Wracając z pracy moje auto zakopało się w błocie i na szczęście pomogła sąsiadka i mnie wyciągnęła swoim samochodem.
Zastępca burmistrza Ozimka Andrzej Brzezina przekonuje, że gmina podjęła już pierwsze kroki aby poprawić stan nawierzchni. Droga jest utwardzana. W dodatku zlecone zostało przez władze Ozimka przygotowanie dokumentacji projektowej pod pełną inwestycję.
- Nie chcemy tworzyć prowizorki, która pochłonie ponad 100 tysięcy złotych. Skłaniamy się ku gruntownej przebudowie - mówi Brzezina. - Chcemy w 2022 roku zrobić poważną drogę wraz z oświetleniem i odwodnieniem. Mieliśmy jednak kłopot, ponieważ rów, który ściągał wodę z tej ulicy nie był drożny. najpierw musieliśmy odmulić i udrożnić rów. Wodę udało się odprowadzić. Obecnie jest nawożona warstwa tłucznia. Ta droga na pewno będzie przejezdna.
Remont ulicy Spacerowej w Grodźcu będzie zgłaszany do rządowego Funduszu Dróg Samorządowych. Gmina szacuje, że prace na tym odcinku mogą kosztować ponad milion złotych. Jeżeli Ozimek nie otrzyma dofinansowania, to wykona inwestycję, ale w mniejszym zakresie.