Poseł lewicy chce wstrzymać Kościołowi rekompensaty w postaci ziemi
Przekazywanie ziemi Kościołowi katolickiemu krytykuje poseł partii Wiosna. Twierdzi, że przodują w tym województwo opolskie i dolnośląskie. Sprzyjać temu ma ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Rzecznik opolskiej kurii uważa, że parlamentarzysta mija się z prawdą.
- Przepisy dają też Kościołowi możliwość ubiegania się o grunty jako rekompensatę za ziemię pozostawioną na Kresach Wschodnich - mówi Krzysztof Śmiszek, poseł partii Wiosna. – Procedowanych jest 3,5 tys. hektarów w województwie opolskim, o które upomniał się Kościół katolicki. Parafie, diecezje, zakony czy seminaria duchowne wyciągają rękę po publiczną ziemię. Przepis pozwalał na nabywanie od 15 do 50 hektarów. Co robi Kościół katolicki? Nabywa 15, 50 hektarów ziemi, którą sprzedaje i wyciąga rękę po kolejne grunty. Skandal absolutny.
Zdaniem księdza Joachima Kobieni, rzecznika opolskiej kurii, Krzysztof Śmiszek mija się z prawdą i wykazuje dużą ignorancję w znajomości prawa: - Tu nie chodzi o jakąś rekompensatę ziemi utraconej na wschodzie, ale o mienie, które zabrano po drugiej wojnie światowej parafiom, diecezjom przez komunistyczne władze. W ramach zmian ustrojowych państwo polskie zdeklarowało wolę przynajmniej częściowego naprawienia tych konfiskat, które były bezprawne. W naszej diecezji z tego prawa skorzystała blisko połowa parafii.
- Za różnych rządów przekazano na rzecz związków wyznaniowych w naszym województwie 3486 hektarów – podaje Krzysztof Polak, dyrektor Oddziału Terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Opolu. – W ostatnich dwóch latach na Opolszczyźnie nie przekazano żadnych gruntów dla związków wyznaniowych. Powodem jest duży popyt na grunty rolne ze strony rolników indywidualnych. Ze strony Kościoła katolickiego mamy jeszcze 154 wnioski do rozpatrzenia. Zgodnie z ustawą grunty powinny być przekazane.
Według Krzysztofa Śmiszka od 1991 roku przekazano Kościołowi katolickiemu 76 tysięcy hektarów, których wartość szacunkowa to ok. 3,5 mld złotych. Poseł partii Wiosna złożył projekt ustawy, która ma zablokować przekazywanie ziemi Kościołowi.
Zdaniem księdza Joachima Kobieni, rzecznika opolskiej kurii, Krzysztof Śmiszek mija się z prawdą i wykazuje dużą ignorancję w znajomości prawa: - Tu nie chodzi o jakąś rekompensatę ziemi utraconej na wschodzie, ale o mienie, które zabrano po drugiej wojnie światowej parafiom, diecezjom przez komunistyczne władze. W ramach zmian ustrojowych państwo polskie zdeklarowało wolę przynajmniej częściowego naprawienia tych konfiskat, które były bezprawne. W naszej diecezji z tego prawa skorzystała blisko połowa parafii.
- Za różnych rządów przekazano na rzecz związków wyznaniowych w naszym województwie 3486 hektarów – podaje Krzysztof Polak, dyrektor Oddziału Terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Opolu. – W ostatnich dwóch latach na Opolszczyźnie nie przekazano żadnych gruntów dla związków wyznaniowych. Powodem jest duży popyt na grunty rolne ze strony rolników indywidualnych. Ze strony Kościoła katolickiego mamy jeszcze 154 wnioski do rozpatrzenia. Zgodnie z ustawą grunty powinny być przekazane.
Według Krzysztofa Śmiszka od 1991 roku przekazano Kościołowi katolickiemu 76 tysięcy hektarów, których wartość szacunkowa to ok. 3,5 mld złotych. Poseł partii Wiosna złożył projekt ustawy, która ma zablokować przekazywanie ziemi Kościołowi.