Jodła, która stanęła przed ratuszem przyjechała z oddalonych o ponad 100 kilometrów Gorzyc leżących tuż przy granicy z Czechami. Jak mówi naczelnik wydziału promocji opolskiego magistratu Łukasz Śmierciak, sprowadzenie choinki do stolicy regionu to niełatwa operacja logistyczna.

- Dzisiaj w nocy specjalnym transportem przyjechała. Jest to wyjątkowo duża choinka, 12-metrowa, przyjechała z gór, jechała całą noc. Waży prawie 3 tony, więc naprawdę duże drzewo. Ono już stanęło na opolskim rynku i dzisiaj zaczęły się również instalacje oświetleniowe montować - tłumaczy.

W pierwszej kolejności ozdoby pojawią się na ulicy Krakowskiej, a następnie na w pozostałej części starówki. W przyszłym tygodniu ma również rozpocząć się zdobienie samej choinki. Montaż dekoracji potrwa do 6 grudnia, jednak miasto będzie sukcesywnie uruchamiać wszystkie zainstalowane wcześniej elementy iluminacji.

Ze względu na trwającą pandemię tegoroczne święta w Opolu odbędą się jednak bez dodatkowych atrakcji. Miasto zrezygnowało z organizacji tradycyjnego jarmarku bożonarodzeniowego i wspólnego rozświetlenia choinki.