Cmentarze zamknięte na trzy dni. "Czekaliśmy z decyzją, licząc na spadek liczby nowych infekcji COVID-19"
- Tradycja jest mniej ważna od życia - tak premier Mateusz Morawiecki uzasadnił decyzję o zamknięciu cmentarzy w całej Polsce. Na nekropolie nie wejdziemy od jutra (31.10) do poniedziałku (02.11).
- Czekaliśmy z decyzją tak długo, bo liczyliśmy na chociaż niewielki spadek liczby zakażeń koronawirusem - mówi Morawiecki.
- Liczby są dzisiaj znów wyższe niż wczoraj, a wczoraj były wyższe niż przedwczoraj. W tej sytuacji nie chcemy prowadzić do zwiększenia ryzyka na skutek tego, że na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej czy przed cmentarzami będą kumulować się duże grupy osób.
Jak informuje kancelaria premiera, ograniczenie nie dotyczy uroczystości pogrzebowych i czynności z nimi związanych.
Przypomnijmy, dzisiaj (30.10) Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnym rekordzie liczby zarażeń w ciągu doby - potwierdzono 21 629 infekcji. Zmarły 202 zakażone osoby.
- Liczby są dzisiaj znów wyższe niż wczoraj, a wczoraj były wyższe niż przedwczoraj. W tej sytuacji nie chcemy prowadzić do zwiększenia ryzyka na skutek tego, że na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej czy przed cmentarzami będą kumulować się duże grupy osób.
Jak informuje kancelaria premiera, ograniczenie nie dotyczy uroczystości pogrzebowych i czynności z nimi związanych.
Przypomnijmy, dzisiaj (30.10) Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnym rekordzie liczby zarażeń w ciągu doby - potwierdzono 21 629 infekcji. Zmarły 202 zakażone osoby.