Wojewoda opolski ogłosił tam alarm przeciwpowodziowy, a burmistrz pogotowie przeciwpowodziowe. - Teraz w rzece są 242 centymetry wody, a spodziewamy się nawet 270 centymetrów - mówi Tomasz Olejnik, odpowiedzialny w magistracie za zarządzanie kryzysowe. Pytamy o podtopienia i akcje.

- Były prowadzone działania w miejscowości Budzów, gdzie podtopione zostały dwa budynki wielorodzinne. Poza tym zamknięte są dwie drogi gminne, gdzie zalewająca woda uniemożliwia przejazd. Do niebezpiecznej sytuacji doszło również na wodociągach w Gorzowie Śląskim, bo zalane zostały pomieszczenia z pompami do wody.

Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje też w sąsiedniej gminie Praszka, gdzie płyną Prosna i Wyderka. Burmistrz Jarosław Tkaczyński ocenia, że sytuacja jest w miarę dobra, choć trzeba ją obserwować.

- Dzisiaj od rana pojechaliśmy na wszystkie mosty i newralgiczne przepusty rzeki Prosna i Wyderka w naszej gminie. Nie stwierdziliśmy jakiegoś zagrożenia. Teraz nie pada, a prognozy są w miarę optymistyczne. Myślę, że u nas wszystko zakończy się bezboleśnie i obejdzie się bez powodzi oraz podtopień.

Gorsza sytuacja w gminie Gorzów Śląski wynika z jej znacznie niższego położenia, więc tam woda kumuluje się znacznie szybciej.