Nocna akcja w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszkańcy kolejny raz pokazują, że mają dość pików benzenu
- Chcemy zmiany władzy, Sabina musi odejść, dość bezczynności, chcemy czystego powietrza. Czarne naklejki i flagi z takimi hasłami pojawiły się minionej nocy na słupach, rondach i pomnikach Kędzierzyna-Koźla w reakcji na powtarzające się ostatnio wielogodzinne piki benzenu.
- Ta spontaniczna akcja przebiegła bardzo sprawnie i jest kolejnym wyrazem protestu odnośnie bezczynności władzy - mówi Radiu Opole jeden z mieszkańców Kędzierzyna-Koźla.
- Kędzierzyńsko-kozielska społeczność ma już naprawdę dość. Mieszkańcy próbują protestować, próbują pisać i niby jest okrągły stół. Ludzie potrzebują jednak efektów, a nie rozmów przeciągających się latami. Przez ostatnie dwa tygodnie byliśmy truci tak naprawdę codziennie. To nie trwało przez godzinę, bo mówimy o jedenastogodzinnych pikach.
Na flagach i naklejkach umieszczono też trupie czaszki oraz znak chemiczny benzenu.
Jak informuje na swojej stronie samorząd miasta: Od marca w Kędzierzynie-Koźlu stacjonuje specjalny pojazd wyposażony w nowoczesną aparaturę pomiarową. Eksperci GIOŚ ustalają poziom zanieczyszczeń pod kątem benzenu i pyłów zawieszonych. Zebrane w ten sposób wyniki są porównywane z odczytami na stacji pomiarowej na osiedlu Piastów. Pierwsze analizy zostały już przygotowane, a pomiary wykonywane przez mobilną stację badawczą prowadzone będą do końca października. Uzupełnieniem tych badań ma być również szczegółowa analiza wpływu warunków atmosferycznych na stężenia zanieczyszczeń zlecona Instytutowi Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Raport podsumowujący swoje działania GIOŚ planuje przygotować do końca roku. Jego wnioski mają zostać zaprezentowane podczas kolejnego spotkania zapowiadanego w styczniu.
Czekamy na odpowiedź samorządu w temacie nocnej akcji w Kędzierzynie-Koźlu.