Ognisko znajduje się w fazie rozwojowej, trwa dochodzenie epidemiologiczne i planowane jest poddanie badaniom kolejnych osób. Kazimierz Bedryj, zastępca burmistrza Głubczyc zapewnił, że są prowadzone procedury wspólnie z sanepidem, aby ograniczyć i wyeliminować zagrożenie, jakie tam powstało.

Jak ustaliła nasza reporterka pracownicy ŚDS-u są jednak zaniepokojeni. Jak przekazał jeden z nich mają wrażenie, że cały proces badań idzie bardzo opornie, nie czują się bezpiecznie i komfortowo.

Dodajmy, że ŚDS w Nowych Gołuszowicach działa w trybie dziennym, a podopieczni nie przebywają tam na stałe. Są dowożeni rano i odbierani w godzinach popołudniowych, dlatego wirus może łatwo się rozprzestrzeniać.