Podtopienia po ulewnych deszczach w powiecie nyskim. Zaczyna brakować sił, strażacy ściągają wsparcie z innych powiatów [AKTUALIZACJA]
Ponad 300 strażaków walczy ze skutkami ulew, które przeszły dziś (1.09) przez powiat nyski. W zalane rejony trafi także wsparcie kompanii powodziowej z Brzegu.
- Sytuacja jest bardzo rozwojowa. Bardzo rzęsisty deszcz, zalane posesje, zalane piwnice, zalane drogi, zatkane przepusty, rowy melioracyjne, także tych zgłoszeń cały czas przybywa. Strażaków, można powiedzieć, na terenie powiatu nyskiego wykorzystaliśmy cały potencjał na tę chwilę. Teraz będziemy posiłkowali się dodatkowymi powiatami - wyjaśnia.
W tej chwili najpoważniejszą sytuację obserwuje się w miejscowości Biskupów w gminie Głuchołazy, gdzie wylał przepływający przez wieś strumień. To właśnie tam w pierwszej kolejności mają udać się strażacy z Brzegu, wyposażeni między innymi w wysokowydajne pompy. Niebezpieczna sytuacja panuje także w podnyskim Rusocinie, a także Morowie, gdzie woda zalała część dróg, uniemożliwiając przejazd.
AKTUALIZACJA godz. 20.00
Relacja reportera Daniela Klimczaka