Szpital w Nysie wstrzymuje planowe przyjęcia na chirurgii. U pacjentów wykryto koronawirusa
Nyski szpital do odwołania wstrzymał planowe przyjęcia na oddziale chirurgii ogólnej. Powodem jest koronawirus, który stwierdzono wśród pacjentów.
To aktualnie jedyny oddział, którego praca jest w ten sposób ograniczona. Wcześniej rozważano wprowadzenie podobnych kroków także na neurologii, jednak przeprowadzone badania wykluczyły obecność COVID-19 u hospitalizowanych. Do tej pory zakażenie potwierdzono u 3 osób. Wicedyrektor do spraw medycznych nyskiego ZOZ-u Marek Szymkowicz wskazuje, że obecność patogenu wykazało badanie, któremu poddawani są nowo przyjmowani pacjenci.
- Mieliśmy pacjenta zarażonego koronawirusem, pacjent do zabiegu planowego. U wszystkich pacjentów planowych wykonujemy testy, pierwotny był ujemny, okazało się, że na oddziale test dodatkowo wykonany wyszedł dodatni. To spowodowało dalsze postępowanie polegające na zamknięciu oddziału dla pacjentów planowych, izolacji pacjenta, przekazania na oddział zakaźny, badania pozostałych pacjentów i personelu - tłumaczy.
Wszystkie osoby z potwierdzoną obecnością wirusa przechodzą chorobę bezobjawowo. Jedna z nich przebywa w izolacji domowej. Drugą przekazano na oddział zakaźny, gdyż jest to osoba bezdomna. Trzecia z zarażonych osób to pacjent spoza rejonu, który trafił do izolacji w innym ośrodku.
Dziś (05.08) badania wykonywane są u pozostałych pacjentów na oddziale, jak i personelu chirurgii oraz neurologii. W kolejnych dniach wymazy będą pobierane od pozostałych osób.
- Jutro będzie badany cały oddział intensywnej terapii, w piątek przewidziane jest badanie personelu bloku operacyjnego i innych osób, które mogły być potencjalnie narażone na kontakt z podejrzanymi pacjentami, bądź pacjentami, u których stwierdzono koronawirusa - zapowiada Marek Szymkowicz.
Planowe przyjęcia na chirurgii zostaną wznowione po wykluczeniu kolejnych zarażeń, jednak nie wcześniej niż za 8 dni. Lecznica w dalszym ciągu może prowadzić pilne operacje ratujące życie.
- Mieliśmy pacjenta zarażonego koronawirusem, pacjent do zabiegu planowego. U wszystkich pacjentów planowych wykonujemy testy, pierwotny był ujemny, okazało się, że na oddziale test dodatkowo wykonany wyszedł dodatni. To spowodowało dalsze postępowanie polegające na zamknięciu oddziału dla pacjentów planowych, izolacji pacjenta, przekazania na oddział zakaźny, badania pozostałych pacjentów i personelu - tłumaczy.
Wszystkie osoby z potwierdzoną obecnością wirusa przechodzą chorobę bezobjawowo. Jedna z nich przebywa w izolacji domowej. Drugą przekazano na oddział zakaźny, gdyż jest to osoba bezdomna. Trzecia z zarażonych osób to pacjent spoza rejonu, który trafił do izolacji w innym ośrodku.
Dziś (05.08) badania wykonywane są u pozostałych pacjentów na oddziale, jak i personelu chirurgii oraz neurologii. W kolejnych dniach wymazy będą pobierane od pozostałych osób.
- Jutro będzie badany cały oddział intensywnej terapii, w piątek przewidziane jest badanie personelu bloku operacyjnego i innych osób, które mogły być potencjalnie narażone na kontakt z podejrzanymi pacjentami, bądź pacjentami, u których stwierdzono koronawirusa - zapowiada Marek Szymkowicz.
Planowe przyjęcia na chirurgii zostaną wznowione po wykluczeniu kolejnych zarażeń, jednak nie wcześniej niż za 8 dni. Lecznica w dalszym ciągu może prowadzić pilne operacje ratujące życie.