Jest akt oskarżenia ws. rodzinnego gangu fałszerzy dokumentów. Obejmuje 19 osób
19 osób stanie przed sądem we Wrocławiu w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się profesjonalnym przerabianiem dowodów osobistych i podrabianiem praw jazdy. Akt oskarżenia przygotował Wydział I Śledczy Prokuratury Okręgowej w Opolu. W postępowanie przygotowawcze zaangażowani byli funkcjonariusze wrocławskiej CBŚP oraz Straży Granicznej w Opolu.
Śledztwo trwało ponad dwa lata. Jak ustalono na czele grupy stał 62-letni Zbigniew G. ps. „Sułtan”. Zorganizował on liczącą co najmniej siedem osób grupę przestępczą, w której funkcjonował określony podział zadań. Część osób była odpowiedzialna za pozyskiwanie oryginalnych dokumentów, wykorzystywanych do przestępczych zabiegów, kolejne zajmowały się pozyskiwaniem zleceń na przerobione lub podrobione dokumenty.
Była to grupa rodzinna. Obok Zbigniewa G. w proceder zaangażowani byli także: jego syn Łukasz G. oraz żona Ewa i doraźnie brat Mirosław.
Przerabianie dokumentów polegało na naniesieniu na oryginalny dowód osobisty zdjęcia osoby składającej zlecenie oraz zmianę, w razie potrzeby, niektórych danych na dokumencie (kolor oczu, wzrost, wiek). Cena usługi podrobienia dowodu osobistego wynosiła 500 zł., a za podrobienie prawa jazdy liczono 400 zł.
Na ławie oskarżonych zasiądą również 35-letnie Anna B. i Wioletta R., które użyczały swoich danych adresowych, gdzie trafiała korespondencja zawierająca zlecenia podrobienia dokumentów wraz z fotografiami i niezbędnymi danymi.
W toku śledztwa ustalono ponad trzydzieści przypadków spreparowania praw jazdy i dowodów osobistych oraz jedną sfałszowaną kartę stałego pobytu. Zabezpieczono także kilkanaście dokumentów, które miały posłużyć do wytworzenia falsyfikatu.
Oprócz podrabiania dokumentów część członków grupy odpowie także za obrót towarami pochodzącymi z przestępstwa. Od listopada 2014 r. do lipca 2017 r. przez ich ręce przewinął się sprzęt elektroniczny oraz rowery łącznej wartości ponad 400 000 zł. Przedmioty te pochodziły z przestępstw popełnionych także na terenie Niemiec.
Większość oskarżonych, w tym Zbigniew G. przyznała się do popełnienia zarzucanych im czynów i wyraziła wolę poddania się karze.
Była to grupa rodzinna. Obok Zbigniewa G. w proceder zaangażowani byli także: jego syn Łukasz G. oraz żona Ewa i doraźnie brat Mirosław.
Przerabianie dokumentów polegało na naniesieniu na oryginalny dowód osobisty zdjęcia osoby składającej zlecenie oraz zmianę, w razie potrzeby, niektórych danych na dokumencie (kolor oczu, wzrost, wiek). Cena usługi podrobienia dowodu osobistego wynosiła 500 zł., a za podrobienie prawa jazdy liczono 400 zł.
Na ławie oskarżonych zasiądą również 35-letnie Anna B. i Wioletta R., które użyczały swoich danych adresowych, gdzie trafiała korespondencja zawierająca zlecenia podrobienia dokumentów wraz z fotografiami i niezbędnymi danymi.
W toku śledztwa ustalono ponad trzydzieści przypadków spreparowania praw jazdy i dowodów osobistych oraz jedną sfałszowaną kartę stałego pobytu. Zabezpieczono także kilkanaście dokumentów, które miały posłużyć do wytworzenia falsyfikatu.
Oprócz podrabiania dokumentów część członków grupy odpowie także za obrót towarami pochodzącymi z przestępstwa. Od listopada 2014 r. do lipca 2017 r. przez ich ręce przewinął się sprzęt elektroniczny oraz rowery łącznej wartości ponad 400 000 zł. Przedmioty te pochodziły z przestępstw popełnionych także na terenie Niemiec.
Większość oskarżonych, w tym Zbigniew G. przyznała się do popełnienia zarzucanych im czynów i wyraziła wolę poddania się karze.