Strażnicy miejscy wystawiają coraz więcej mandatów za nielegalny handel truskawkami
Sezon na truskawki trwa w pełni. Można je kupić w sklepach, na targach, ale również na nielegalnych, ulicznych straganach. Patrole straży miejskiej w Opolu rozpoczynają kontrole. Sprawdzają, czy handlarze mają pozwolenie i prowadzą działalność gospodarczą. Wypisują nawet kilka mandatów dziennie.
Handlarze, którzy chcą sprzedawać truskawki opolskich ulicach muszą posiadać zezwolenie na zajęcie pasa drogowego od Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
- Takie zezwolenie jest wydawane na określony czas. Wiąże się ono nie tylko z opłatą w wysokości 80 gorszy za metr kwadratowy na jeden dzień, ale także z ustaleniem miejsca, w którym ta osoba może handlować. Oczywiście o miejscu decydują względy bezpieczeństwa w ruchu. Taka zgoda jest wydawana w bardzo krótkim czasie. Jest ona niezbędna do tego, aby taki handel można było prowadzić - mówi Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
Dodajmy, że straż miejska oprócz nałożenia mandatu może również nakazać zamknięcie straganu.