Opolskie obchody 31. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce
Opozycjoniści i władze Opola wspólnie upamiętnili 31. rocznicę wyborów 4 czerwca. Na Placu Wolności działacze dawnej Solidarności i prezydent Arkadiusz Wiśniewski złożyli wieńce pod Pomnikiem Bojowników o Polskość Śląska Opolskiego. Kilkadziesiąt osób, które pojawiły się z transparentami, biało-czerwonymi flagami i wizerunkami Lecha Wałęsy podkreślało ważność wydarzeń z 4 czerwca dla przemian ustrojowych, jakie nastąpiły w 1989.
- Nie ma już wśród nas Kazia Kobiałki, Romka Kirsteina, Kazia Szczygielskiego, nie ma wielu ludzi, ale my jesteśmy i my pamiętamy - mówił do zebranych organizator obchodów Janusz Wójcik. Były opozycjonista Bronisław Lewczak, odnosząc się do obecnej debaty politycznej nad tamtymi wydarzeniami dodał: - To jest smutne, ponieważ wówczas było 10 mln bohaterów. Nie zakłamujmy historii, chwała Lechowi Kaczyńskiemu, Gwieździe, Walentynowicz, ale przecież na cały świecie pierwsze słowo przy Solidarności to Lech Wałęsa - mówił Lewczak, który na Placu Wolności pojawił się z napisem na transparencie "Warto być przyzwoitym".
W dzisiejszych uroczystościach udział wziął m.in. prezydent Opola z zastępcami. Arkadiusz Wiśniewski, zaproszony do wystąpienia, mówił o walecznej historii Polaków, natomiast zwrócił uwagę, jak 31 lat temu ustrój zmieniono bez konfliktu zbrojnego. - Być może wówczas mało osób rozliczono za lata poprzednie, natomiast bez rozlewu krwi, w sposób pokojowy, rozpoczęto drogę ku tworzeniu systemu demokratycznego w Polsce - stwierdził.
Przypomnijmy, 31 lat temu w Polsce odbyły się pierwsze po drugiej wojnie światowej częściowo wolne wybory do parlamentu, w których zwycięstwo odniosła Solidarność. Co prawda czerwcowe wybory gwarantowały działaczom Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej 65 procent Sejmu, ale pozostałe miejsca przejęła opozycja, natomiast Senat głosami Polaków składał się z przedstawicieli opozycji. Taki kształt Zgromadzenia Narodowego pozwolił następnie na powołanie na fotel premiera Tadeusza Mazowieckiego. Był to sygnał do przemian ustrojowych także w innych krajach Europy Środkowej.
W dzisiejszych uroczystościach udział wziął m.in. prezydent Opola z zastępcami. Arkadiusz Wiśniewski, zaproszony do wystąpienia, mówił o walecznej historii Polaków, natomiast zwrócił uwagę, jak 31 lat temu ustrój zmieniono bez konfliktu zbrojnego. - Być może wówczas mało osób rozliczono za lata poprzednie, natomiast bez rozlewu krwi, w sposób pokojowy, rozpoczęto drogę ku tworzeniu systemu demokratycznego w Polsce - stwierdził.
Przypomnijmy, 31 lat temu w Polsce odbyły się pierwsze po drugiej wojnie światowej częściowo wolne wybory do parlamentu, w których zwycięstwo odniosła Solidarność. Co prawda czerwcowe wybory gwarantowały działaczom Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej 65 procent Sejmu, ale pozostałe miejsca przejęła opozycja, natomiast Senat głosami Polaków składał się z przedstawicieli opozycji. Taki kształt Zgromadzenia Narodowego pozwolił następnie na powołanie na fotel premiera Tadeusza Mazowieckiego. Był to sygnał do przemian ustrojowych także w innych krajach Europy Środkowej.