Podstawówki w Opolu przygotowują się do "odmrażania" zajęć dla klas I-III
Od 25 maja szkoły podstawowe będą mogły prowadzić zajęcia opiekuńczo-wychowawcze z elementami dydaktycznymi dla uczniów w klasach I-III. Na razie opolskie podstawówki zbierają informacje od rodziców, dopiero po ustaleniu liczby dzieci, które mają przychodzić na zajęcia, możliwe będzie bezpieczne zaaranżowanie sal i ułożenie odpowiedniego harmonogramu.
- Aby te dzieci, które chodzą do szkoły na zajęcia, mogły realizować to, co realizują dzieci w sposób zdalny, które pozostają w domach. Teraz trzeba będzie jakoś dobrze to rozplanować, żeby można było te dwie funkcje zajęć połączyć, żeby wystarczyło nauczycieli, którzy pracować będą i z dziećmi, które przyjdą do szkoły i z dziećmi, które pozostaną w domach i uczyć się będą tą samą metodą, którą pracujemy od połowy marca - mówi Zofia Godlewska, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 29 w Opolu.
- Obowiązek pogodzenia funkcji opiekuńczo-wychowawczej zajęć z elementami dydaktycznymi, które trzeba wprowadzić, jest dla nas sporym wyzwaniem - mówi Barbara Ottenbreit, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 32 w Opolu. - Będziemy myśleć o tym, jak rozdzielić pracę nauczyciela, dokładnie tak, jak jest zapisane w wytycznych. Wtedy trzeba będzie ustalić taki zmieniony plan, dostosowany do nowej sytuacji. Wiemy, jak ta lokacja dzieci może wyglądać, natomiast wszystko się okaże wtedy, kiedy będziemy wiedzieli, ile tych dzieci naprawdę z tej oferty częściowego powrotu do szkoły skorzysta.
Z opublikowanego projektu nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji narodowej wynika, że ograniczenie funkcjonowania szkół zostało przedłużone do 7 czerwca 2020 r. Projekt zakłada też m.in. stopniowe uruchamianie szkół podstawowych. Decyzje w tej sprawie mają zapaść na przełomie maja i czerwca.
- Obowiązek pogodzenia funkcji opiekuńczo-wychowawczej zajęć z elementami dydaktycznymi, które trzeba wprowadzić, jest dla nas sporym wyzwaniem - mówi Barbara Ottenbreit, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 32 w Opolu. - Będziemy myśleć o tym, jak rozdzielić pracę nauczyciela, dokładnie tak, jak jest zapisane w wytycznych. Wtedy trzeba będzie ustalić taki zmieniony plan, dostosowany do nowej sytuacji. Wiemy, jak ta lokacja dzieci może wyglądać, natomiast wszystko się okaże wtedy, kiedy będziemy wiedzieli, ile tych dzieci naprawdę z tej oferty częściowego powrotu do szkoły skorzysta.
Z opublikowanego projektu nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji narodowej wynika, że ograniczenie funkcjonowania szkół zostało przedłużone do 7 czerwca 2020 r. Projekt zakłada też m.in. stopniowe uruchamianie szkół podstawowych. Decyzje w tej sprawie mają zapaść na przełomie maja i czerwca.