Wichura na Opolszczyźnie. Ponad 150 wyjazdów straży pożarnej. Zgłoszenia cały czas napływają
Ponad 150 razy, licząc od wczorajszego (09.02) późnego popołudnia do teraz wyjeżdżała opolska straż pożarna do zdarzeń związanych z silnym wiatrem wiejącym w regionie. Nasilenie interwencji rozpoczęło się około północy (z niedzieli na poniedziałek 09.02/10.02).
Co ważne, nie było poszkodowanych. Strażacy interweniowali przede wszystkim przy powalonych drzewach, zerwanych dachach i billboardach.
- Do poważniejszego zdarzenia doszło w miejscowości Kujawy w powiecie krapkowickim - relacjonuje młodszy kapitan Paweł Tomas z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu
- Zerwany kabel powodował to, że części metalowe obory były pod napięciem. 18 sztuk bydła padło. Na miejscu pracował weterynarz oraz trzy zastępy straży pożarnej - dodaje.
Najwięcej zdarzeń było w powiecie opolskim, oleskim i nyskim. Obecnie strażacy działają w trzech miejscach: w Dańcu, Walidrogach i Unieszowie. Jak zapewniają strażacy, usuwanie powalonych drzew trwa kilka minut i nie powoduje większych utrudnień na drogach.
- Do poważniejszego zdarzenia doszło w miejscowości Kujawy w powiecie krapkowickim - relacjonuje młodszy kapitan Paweł Tomas z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu
- Zerwany kabel powodował to, że części metalowe obory były pod napięciem. 18 sztuk bydła padło. Na miejscu pracował weterynarz oraz trzy zastępy straży pożarnej - dodaje.
Najwięcej zdarzeń było w powiecie opolskim, oleskim i nyskim. Obecnie strażacy działają w trzech miejscach: w Dańcu, Walidrogach i Unieszowie. Jak zapewniają strażacy, usuwanie powalonych drzew trwa kilka minut i nie powoduje większych utrudnień na drogach.