Pijani złodzieje wpadli w ręce policjantów, którzy akurat mieli wolne...
Młodzi mężczyźni przyjechali do sklepu w Kędzierzynie-Koźlu pijani i na kradzionych rowerach. Wynieśli ze sklepu kilka produktów bez płacenia za nie, ale po paru minutach zostali zatrzymani przez dwóch policjantów po służbie.
- Do tej sytuacji doszło pod koniec stycznia. Policjant, gdy wchodził do sklepu, usłyszał wołanie ekspedientki. Młody mężczyzna miał ukraść towar i uciec w pośpiechu – mówi Magdalena Nakoneczna z kędzierzyńskiej policji. - Dzielnicowy natychmiast ruszył za nim i po kilku metrach zatrzymał wskazanego mężczyznę. Wówczas z pomocą przyszedł mu jeszcze drugi policjant, który - na wolnym - przechodził w pobliżu. Ujęty 20-latek miał ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna był w towarzystwie 24-letniego kolegi, który również był nietrzeźwy. Miał on blisko 2 promile.
Na pomoc policjantom przyjechali ich koledzy, którzy tego dnia pełnili służbę. Ustalili oni, że 21-latek i 24-latek przyjechali do sklepu na rowerach, które starszy z nich ukradł. Jednoślady wróciły do właścicieli a towar do sklepu. Dwóch zatrzymanych odtransportowano na komendę. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty kradzieży i jazdy rowerem po pijanemu.
Na pomoc policjantom przyjechali ich koledzy, którzy tego dnia pełnili służbę. Ustalili oni, że 21-latek i 24-latek przyjechali do sklepu na rowerach, które starszy z nich ukradł. Jednoślady wróciły do właścicieli a towar do sklepu. Dwóch zatrzymanych odtransportowano na komendę. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty kradzieży i jazdy rowerem po pijanemu.