W środku dnia gnał przez miasteczko, mając na liczniku ponad 100 km/h
Spotkanie z nieoznakowanym radiowozem, gdy pędzi się w obszarze zabudowanym o 54 kilometry za szybko, nie może się inaczej skończyć, jak zabraniem prawa jazdy. Tak stało się w przypadku 54-latka, który jechał z nadmierną prędkością drogą krajową nr 38 przez Pawłowiczki.
Jeśli w najbliższych 3 miesiącach kierowca, któremu zabrano prawo jazdy wsiądzie za kierownicę, zostaną mu cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Aby je odzyskać, będzie musiał ponownie zdać egzamin na prawo jazdy.