Zaatakował policjantów i obrażał Turków? Twierdzi, że to przez policję. Ruszył proces
36-letni, wielokrotnie karany Marcin B. w marcu tego roku miał wdać się w dyskusję z obywatelami Turcji. Gdy na miejsce przyjechali policjanci - według prokuratury - mężczyzna zaatakował ich. Szarpał za mundur i wulgarnie obrażał. Po obezwładnieniu oskarżony zaczął wykrzykiwać rasistowskie hasła.
Dzisiaj (28.11) przed sądem przeprosił pokrzywdzonych policjantów, ale jednocześnie twierdził, że nie wykrzykiwał tych haseł do konkretnych osób. Ponadto Marcin B. twierdzi, że zrobił się nerwowy przez to, że policjanci spryskali mu twarz gazem łzawiącym.
Oskarżony na początku swoich wyjaśnień zaznaczył, że policja nie poinformowała go o tym, że użyje gazu. Nasz reporter był wtedy na miejscu tego zdarzenia i nagrał Marcina B.
- J****ć was Wy k***y tureckie. C***e. Wy k*******ny - wykrzykiwał po zatrzymaniu przez policję oskarżony.
Na internetowym nagraniu, które zresztą jest dowodem w tej sprawie, oskarżony jest pod bardzo wyraźnym wpływem alkoholu. Marcin B. nie po raz pierwszy jest na sali rozprawy. Był wielokrotnie karany i siedział już w więzieniu. Akt oskarżenia odczytał prokurator Marek Mikosek.
- Używał wobec funkcjonariuszy słowa uważane powszechnie za obelżywe. Ponadto naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza policji poprzez szarpanie go za mundur - dodał prokurator.
Oskarżony przyznał, że wykrzykiwał wulgarne rasistowskie hasła, ale nie były one skierowane do konkretnych osób. Ponadto twierdzi, że nie obrażał policjantów i nie szarpał ich za mundur. Marcin B. przyznał przed sądem, że nie jest rasistą.
- Chciałbym powiedzieć, że nie jestem rasistą. Mam znajomych innej narodowości, z którymi jadam obiady, spotykam się - wyjaśniał oskarżony.
Do zdarzenia doszło przy ulicy 1 Maja w Opolu. Proces, który dzisiaj się rozpoczął, toczy się przed opolskim sądem okręgowym.
Oskarżony na początku swoich wyjaśnień zaznaczył, że policja nie poinformowała go o tym, że użyje gazu. Nasz reporter był wtedy na miejscu tego zdarzenia i nagrał Marcina B.
- J****ć was Wy k***y tureckie. C***e. Wy k*******ny - wykrzykiwał po zatrzymaniu przez policję oskarżony.
Na internetowym nagraniu, które zresztą jest dowodem w tej sprawie, oskarżony jest pod bardzo wyraźnym wpływem alkoholu. Marcin B. nie po raz pierwszy jest na sali rozprawy. Był wielokrotnie karany i siedział już w więzieniu. Akt oskarżenia odczytał prokurator Marek Mikosek.
- Używał wobec funkcjonariuszy słowa uważane powszechnie za obelżywe. Ponadto naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza policji poprzez szarpanie go za mundur - dodał prokurator.
Oskarżony przyznał, że wykrzykiwał wulgarne rasistowskie hasła, ale nie były one skierowane do konkretnych osób. Ponadto twierdzi, że nie obrażał policjantów i nie szarpał ich za mundur. Marcin B. przyznał przed sądem, że nie jest rasistą.
- Chciałbym powiedzieć, że nie jestem rasistą. Mam znajomych innej narodowości, z którymi jadam obiady, spotykam się - wyjaśniał oskarżony.
Do zdarzenia doszło przy ulicy 1 Maja w Opolu. Proces, który dzisiaj się rozpoczął, toczy się przed opolskim sądem okręgowym.