W pierwszym roku funkcjonowania rządowego programu, władze centralne chcą przeznaczyć na ten cel miliard złotych. W kolejnych latach pula ma być zwiększona. Jak zapowiada wiceminister edukacji Iwona Michałek, program pozwoli zarówno na remonty, jak i zakup wyposażenia szkół.

- Mamy tę świadomość, że jednak są potrzeby na jakieś remonty, na ławki. Chcielibyśmy bardzo mocno rozbudować pracownie specjalistyczne, pracownie przedmiotowe, które zostały za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u zniszczone - wskazywała.

Poseł Kamil Bortniczuk wskazywał, że nowe rozwiązanie pozwoli na odciążenie budżetów gmin, które będą mogły przeznaczać więcej pieniędzy na inne istotne zadania.

- Subwencja oświatowa, która trafia do jednostek samorządu terytorialnego jest skierowana przede wszystkim na zapewnienie bieżącej działalności: pensji, utrzymania budynków, natomiast remonty dotychczas obciążały zazwyczaj budżety jednostek samorządu i pieniądze przeznaczone na remonty zabierały środki na inne inwestycje - zauważał.

Ponadto wiceminister udzieliła poparcia Kamilowi Bortniczukowi, zachęcając mieszkańców Opolszczyzny do głosowania na niego w zbliżających się wyborach parlamentarnych.

- To jest człowiek młody, bardzo nowocześnie myślący. Człowiek, który też rozumie, co to jest rodzina, wartości rodzinne. Potrafi się komunikować ze społeczeństwem, jest empatyczny, a poza tym, co najważniejsze, to bardzo skuteczny. Takich ludzi potrzebujemy - dodała.

Dodajmy, że program wsparcia szkół będzie adresowany do placówek w całej Polsce, jednak rząd chce w sposób szczególny wesprzeć szkoły w mniejszych miejscowościach.