Proces grupy włamywaczy z Wrocławia przed opolskim sądem. Kradli pieniądze, biżuterię i sprzęt elektroniczny
Grupa mężczyzn z Wrocławia, odpowiedzialna za włamania na Opolszczyźnie i sterroryzowanie starszej kobiety przy użyciu noża stanęła przed Sądem Okręgowym w Opolu. Szajka z Dolnego Śląska rabowała głównie biżuterię, pieniądze, laptopy i telefony komórkowe. Zdaniem śledczych przewodził jej 37-letni Parys S. Do kradzieży miało dochodzić w latach 2014-2016 m.in. w Dąbrówce Górnej, Boguszycach, Wawelnie, Chrząstowicach, Prószkowie, Czarnowąsach, Grodźcu, Niewodnikach i Schodni. Złodzieje do domów wchodzili przez okna.
- W dniu 24 lipca 2016 roku w Niemodlinie Parys S. działając wspólnie i w porozumieniu z Konradem L. i dwoma osobami o nieustalonej tożsamości, doprowadził Barbarę R. do stanu bezbronności w ten sposób, że trzymając w ręce nóż o długości ostrza około 10 cm zamknął ją w łazience, po czym zabrał w celu przywłaszczenia i osiągnięcia korzyści materialnej biżuterię o łącznej wartości 5000 złotych w postaci trzech złotych pierścionków i złotej obrączki oraz pieniądze w kwocie 700 złotych, powodując łączne straty w mieniu w wysokości 5700 złotych - mówiła prokurator odczytująca 20-stronicowy akt oskarżenia.
Razem z Parysem S. przed Sądem Okręgowym w Opolu stanęli 24-letni Konrad L. i 28-letni Dominik P.
Parys S. działał w warunkach recydywy. Do pierwszego z przestępstw doszło w listopadzie 2014 roku. Cztery miesiące wcześniej mężczyzna wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał karę za podobne przestępstwa.
Razem z Parysem S. przed Sądem Okręgowym w Opolu stanęli 24-letni Konrad L. i 28-letni Dominik P.
Parys S. działał w warunkach recydywy. Do pierwszego z przestępstw doszło w listopadzie 2014 roku. Cztery miesiące wcześniej mężczyzna wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał karę za podobne przestępstwa.