Czy w wyborach wystartują trzy bloki? Możliwości zawarcia sojuszy jest sporo
- Naszą gotowość do samodzielnego startu w wyborach wyraziliśmy już na początku lipca - przypomniał w rozmowie "W cztery oczy" poseł Ruchu Kukiz'15 Paweł Grabowski, pytany o przygotowania opozycji do jesiennych wyborów parlamentarnych.
Jak dodał nasz rozmówca Kukiz'15 cały czas prowadzi rozmowy m.in. z PSL, czy grupą Bezpartyjnych Samorządowców, oraz formowaną siłą polityczną reprezentowaną przez Mariusza Maxa Kolonko.
- Wiem, że również były prowadzone rozmowy z przedstawicielami Konfederacji szeroko rozumianej, bo jak wiemy to jest bardzo szerokie ugrupowanie, mające wielu liderów, które to ugrupowanie też w międzyczasie zostało uszczuplone o pewne odejścia. Zobaczymy jak będzie. Czekamy na komunikat jasny, konkretny Pawła Kukiza jako lidera Kukiz'15 w jakiej to formule ma iść. On ma konkretne informacje od delegatów, co chcą delegaci, wie co wiedzą i co chcą posłowie, na co są gotowi.
- Jednym z naszych postulatów jest zmiana zasad wybierania posłów, jednomandatowe okręgi wyborcze i jesteśmy gotowi do współpracy z każdą formacją, która widzi taką konieczność - przypomniał poseł Grabowski. - Plan minimum to zmiana ordynacji wyborczej chociaż na ordynację mieszaną, na co np. PSL się godzi - kontynuował parlamentarzysta.
- W zasadzie chyba nikt nie spodziewa się jakiejś niespodzianki- ocenił w "Poglądach i osądach" politolog UO dr Grzegorz Balawajder, pytany o nastroje społeczne przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. - Różnica między PiS a innymi ugrupowaniami wciąż jest duża. W przypadku startu w wyborach koalicji ugrupowań próg wyborczy gwarantujący wejście do sejmu to osiem procent i z takim wyzwaniem będzie się musiała zmierzyć lewica - przypomniał dr Balawajder.
- Wszystko wskazuje na to, że pewne trzy bloki pójdą: pierwszy tworzony przez Platformę Obywatelską i w zasadzie oparty na Platformie plus Nowoczesnej, no ale nie łudźmy się. Można powiedzieć, że w dużej mierze Nowoczesna jest już pożarta przez Platformę. Drugi blok, blok lewicowy. Z jednej strony - dobrze się stało, że się Lewica wreszcie zjednoczyła, z drugiej strony no przed Lewicą poważne wyzwanie, o czym przekonała się też SLD przed czterema laty, gdy postanowiła jednak też w koalicji pójść do wyborów. Tutaj trzeba uzyskać osiem procent. Próg wyborczy się automatycznie podnosi do ośmiu procent.
Trzeci blok tworzy PSL w ramach Koalicji Polskiej. Jeśli zdecyduje się
zaprosić inne ugrupowania, to w tym przypadku także pojawi się konieczność uzyskania co najmniej ośmioprocentowego poparcia.
Zdaniem rozmówcy Radia Opole chęć pozostania na scenie politycznej może skłonić do zawarcia sojuszu przez PSL nawet z takim partnerem jak Kukiz 15, co będzie w przyszłości dla "mocno centrowej" partii też stanowić pewne obciążenie. - Polskie Stronnictwo Ludowe poprzez pewien pragmatyzm polityczny zyskało zdolność do zawiązywania koalicji - konkludował na antenie Radia Opole dr Balawajder.