Za nami kolejna edycja Master Truck Show. Do Polskiej Nowej Wsi przyjechało blisko 1000 pojazdów
Prawie 1000 pojazdów wzięło udział w tegorocznej, 15. edycji wystawy Master Truck, która, podobnie jak w poprzednich latach, odbyła się na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi pod Opolem.
- To nasza pasja i hobby. Nie jest to taka zwyczajna ciężarówka, nie wchodzi się tam w butach, jest czysto, ze skóry zrobiona podłoga, wszystko i jest fajnie - mówi pan Darek z Katowic.
- Ten samochód jest spełnieniem takich moich zawodowych marzeń. Ma mocny silnik, w środku ostatnio zrobiliśmy kompleksowo tapicerkę, tak że to też jest kolejne spełnienie marzeń. Czemu to się robi? Tam się żyje, mieszka. Jak każdy z nas remontuje w domu, także my tutaj spędzamy kupę czasu i nam też musi się wygodnie tam mieszkać, pracować - wyjaśnia pan Mateusz z Koszalina.
- To jest Jelcz 006/2 GCBA11/45, czyli ciężki samochód gaśniczy, bojowy, z autopompą. Został tylko jeden taki pojazd wyprodukowany - zdradza Mariusz Sąsiadek z OSP Roszkowice.
- Jesteśmy zachwyceni ogółem, że tak powiem. Naprawdę, warto przyjechać, popatrzeć, co mogłoby na naszych drogach się pojawić, nie tylko takie złomy jak były kiedyś, ale te nowości, auta wymalowane, naprawdę miło popatrzeć - mówi pan Janusz z Pajęczna.
- Jest na co popatrzeć. Te amerykańskie są jednak najporządniejsze; są duże, bardzo duże - mówi Igor z Łubnic.
Ponadto w trakcie zlotu odbył się widowiskowy pokaz oświetlenia. Nie zabrakło też nagród dla najlepszych wystawców.