Ministerstwo Zdrowia chce zmienić system funkcjonowania SOR-ów. Nie wszystkie placówki godzą się na proponowane rozwiązania
Ma być sprawniej, bezpieczniej i bardziej przejrzyście. Ministerstwo Zdrowia wprowadza nowe rozwiązania w szpitalnych oddziałach ratunkowych, dotyczące systemu przyjmowania pacjentów. Program TOP SOR ma wprowadzić podział pacjentów - każdemu nadając kategorię pilności, czy monitorować jak przebiega leczenie chorego na oddziale.
Program ma trafić do siedmiu opolskich szpitali. Szefostwo dwóch z nich odmówiło podpisania umów na wdrażanie nowych rozwiązań. Głównym argumentem jest brak wyspecjalizowanej kadry medycznej.
- 1 lipca wchodzi nowe rozporządzenie Ministra Zdrowia, a my nie spełniamy nawet starych założeń - informuje Renata Ruman-Dzido, prezes Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. - Na przykład całodobowa dostępność do endoskopii. Żadne szpital w regionie nie ma tyle endoskopistów, lekarek endoskopowych, żeby można było zapewnić 24-godzinny dostęp do tych zabiegów i badań. Ja dzisiaj nie mogę tej umowy podpisać, ponieważ nie mogę wziąć na szpital takiej odpowiedzialności.
- Mamy sytuacje, że lekarze nie chcą brać dyżurów na innych oddziałach, ponieważ obawiają się, że będą wzywani również na SOR - dodaje Andrzej Prochota, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oleśnie. - SOR-y są niedoinwestowane przede wszystkim kadrowo. Bardzo trudno znaleźć ludzi. Nikt tak naprawdę nie rozmawia o pieniądzach. Dlatego, że dla lekarzy jest tyle porównywalnych miejsc pracy, jeśli chodzi o finanse. Ale te miejsca są o wiele bezpieczniejsze.
- Jednym z rozwiązań takiej sytuacji jest połączenie dyżurów i o tym niebawem będziemy chcieli z przedstawicielami szpitali rozmawiać - zapewnia Robert Bryk, dyrektor opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - W województwie opolskim mamy około 2,7 tysiąca lekarzy. To jest tysiąc mniej niż średnia krajowa. To jest nasza pięta achillesowa. Dlatego te łączone dyżury byłyby pewnym rozwiązaniem. Jest to dobre jednak rozwiązanie dla Opola. Natomiast w miastach powiatowych jest problem, ponieważ te szpitale są w zbyt dużej odległości.
W całym kraju TOP SOR-em ma być objętych 232 szpitali. W tym roku, w pierwszym etapie jego realizacji, nowe rozwiązania trafią do 76 placówek, w tym do jednej na Opolszczyźnie. Będzie to Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu.