"Śladami czasu nadziei". Opole ma Izbę Pamięci Solidarności
Prezentacje graficzno-fotograficzne, pamiątki w gablotach i multimedialne ekrany dotykowe - to wszystko składa się na wystawę "Śladami czasu nadziei", która opowiada o powstaniu opolskiej Solidarności. Na strychu kamienicy przy ul. Damorota 1 oficjalnie otwarto Izbę Pamięci Solidarności.
- Udało się dokończyć inicjatywę, która dla naszego taty była bardzo ważna i o którą zabiegał wiele lat - mówią Agnieszka Rybka i Iwona Kirstein, córki Romana Kirsteina, legendy opolskiej Solidarności.
- Wystawa jest piękna, nowoczesna. Ona była praktycznie skończona, kiedy taty zabrakło, więc to jest w dużej części jego koncepcja. To taki pomysł, żeby cała wystawa mocno odpowiadała na potrzeby ludzi młodych, że jeżeli wejdzie tam młody człowiek, to żeby mógł doświadczyć tamtego czasu - dodaje Iwona Kirstein.
- Tacie zależało na obiektywnym przedstawieniu faktów historycznych, nie ich interpretacji, oceny z perspektywy lat, dla niego było bardzo ważne, żeby dzisiejsza polityka się w to nie wmieszała - mówi Agnieszka Rybka.
Powstanie izby było pomysłem Romana Kirsteina, założyciela opolskiej Solidarności, który zmarł nagle 5 kwietnia.
- To była jego idea fix, aby czas nie zepchnął ludzi i wydarzeń tamtego okresu w niepamięć - mówi Urszula Zajączkowska, była dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego, dziś kustosz izby.
- Ta ekspozycja jest takim nieśmiałym krokiem do tego, żebyśmy działali wspólnie. Pokazujemy tutaj to, co się działo w sierpniu w Polsce, a potem przechodzimy przez to, co działo się na terenie naszego województwa. Chcieliśmy też pokazać, że nasz rejon wcale nie był rejonem, w którym się nic wtedy nie działo.
- Bohaterowie tamtych czasów i wspomnienie o tamtych czasach nareszcie będą mieć godne miejsce w Opolu, bo w samym centrum miasta przy najważniejszej ulicy Krakowskiej, w Centrum Dialogu Obywatelskiego, w zabytkowym budynku, ale świeżo wyremontowanym właśnie m.in. na potrzeby samego centrum i tej wystawy - dodaje Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Wystawa zawiera cenne eksponaty m.in. unikalny egzemplarz Przekroju, który wyszedł w stanie wojennym i został zarekwirowany przez służby. Emitowane są również archiwalne nagrania dźwiękowe m.in. z odgłosami ulicznych manifestacji, czy wizyty Lecha Wałęsy w Opolu. Jest także ekspozycja poświęcona zmarłemu Romanowi Kirsteinowi.
- Wystawa jest piękna, nowoczesna. Ona była praktycznie skończona, kiedy taty zabrakło, więc to jest w dużej części jego koncepcja. To taki pomysł, żeby cała wystawa mocno odpowiadała na potrzeby ludzi młodych, że jeżeli wejdzie tam młody człowiek, to żeby mógł doświadczyć tamtego czasu - dodaje Iwona Kirstein.
- Tacie zależało na obiektywnym przedstawieniu faktów historycznych, nie ich interpretacji, oceny z perspektywy lat, dla niego było bardzo ważne, żeby dzisiejsza polityka się w to nie wmieszała - mówi Agnieszka Rybka.
Powstanie izby było pomysłem Romana Kirsteina, założyciela opolskiej Solidarności, który zmarł nagle 5 kwietnia.
- To była jego idea fix, aby czas nie zepchnął ludzi i wydarzeń tamtego okresu w niepamięć - mówi Urszula Zajączkowska, była dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego, dziś kustosz izby.
- Ta ekspozycja jest takim nieśmiałym krokiem do tego, żebyśmy działali wspólnie. Pokazujemy tutaj to, co się działo w sierpniu w Polsce, a potem przechodzimy przez to, co działo się na terenie naszego województwa. Chcieliśmy też pokazać, że nasz rejon wcale nie był rejonem, w którym się nic wtedy nie działo.
- Bohaterowie tamtych czasów i wspomnienie o tamtych czasach nareszcie będą mieć godne miejsce w Opolu, bo w samym centrum miasta przy najważniejszej ulicy Krakowskiej, w Centrum Dialogu Obywatelskiego, w zabytkowym budynku, ale świeżo wyremontowanym właśnie m.in. na potrzeby samego centrum i tej wystawy - dodaje Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Wystawa zawiera cenne eksponaty m.in. unikalny egzemplarz Przekroju, który wyszedł w stanie wojennym i został zarekwirowany przez służby. Emitowane są również archiwalne nagrania dźwiękowe m.in. z odgłosami ulicznych manifestacji, czy wizyty Lecha Wałęsy w Opolu. Jest także ekspozycja poświęcona zmarłemu Romanowi Kirsteinowi.