Średnio dwa razy dziennie "Ratownik 23" ratuje życie i zdrowie Opolan. Teraz ma już stałą bazę pod Opolem
Średnio 550 razy w roku rusza do akcji śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, stacjonujący w bazie w Polskiej Nowej Wsi koło Opola.
- To wzrost w porównaniu z poprzednimi latami powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Mateusz Rak, kierownik opolskiej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Jeżeli oprzemy się o statystykę, to dziennie mamy około półtora, maksymalnie dwóch wylotów, ale tak średnio to półtora wylotu dziennie. W 2018 roku to jest około 550 wylotów, to jest wzrost o około 100 wylotów, w porównaniu do roku 2017. Widać, że to faktycznie podąża w tę stronę, że jednak jest to zapotrzebowanie. Także dyspozytorzy coraz chętniej korzystają z pomocy śmigłowca - mówi Rak.
Nowa baza LPR w Polskiej Nowej Wsi to przede wszystkim ogrzewany hangar z możliwością tankowania śmigłowca z podziemnego zbiornika a także profesjonalne pomieszczenia operacyjne i zaplecze socjalne, zapewniające nocleg dla kilku załóg.
- Zdecydowanie skrócił się czas interwencji - mówi wicemarszałek regionu Roman Kolek. Jak przypomniał w "Poglądach i osądach", decyzja o zlokalizowaniu na Opolszczyźnie bazy LPR wymagała uruchomienia działań lobbingowych.
- Trzeba było wykazać, jak ważne jest to położenie - przy autostradzie, w środku województwa opolskiego, bo były brane pod uwagę także inne miejsca. Jednak zlokalizowanie tutaj, w oparciu o lotnisko w Polskiej Nowej Wsi powoduje, że wszędzie jest blisko - od 15 do 17 minut maksymalnie śmigłowiec ten dociera do najdalej oddalonego punktu naszego regionu. To zdecydowanie daje większe szanse ofiarom wypadków, różnych zachorowań nagłych, których pomoc systemu ratownictwa jest niezbędna - dodaje marszałek Kolek.
Decyzja o zlokalizowaniu bazy LPR w Polskiej Nowsi Wsi koło Opola zapadła w lipcu 2016 roku, a w listopadzie tego samego roku otwarto bazę tymczasową. Budowa stałej bazy ruszyła w ubiegłym roku.
Budowa stałej bazy LPR została sfinansowana z pieniędzy samorządu województwa opolskiego.
- Jeżeli oprzemy się o statystykę, to dziennie mamy około półtora, maksymalnie dwóch wylotów, ale tak średnio to półtora wylotu dziennie. W 2018 roku to jest około 550 wylotów, to jest wzrost o około 100 wylotów, w porównaniu do roku 2017. Widać, że to faktycznie podąża w tę stronę, że jednak jest to zapotrzebowanie. Także dyspozytorzy coraz chętniej korzystają z pomocy śmigłowca - mówi Rak.
Nowa baza LPR w Polskiej Nowej Wsi to przede wszystkim ogrzewany hangar z możliwością tankowania śmigłowca z podziemnego zbiornika a także profesjonalne pomieszczenia operacyjne i zaplecze socjalne, zapewniające nocleg dla kilku załóg.
- Zdecydowanie skrócił się czas interwencji - mówi wicemarszałek regionu Roman Kolek. Jak przypomniał w "Poglądach i osądach", decyzja o zlokalizowaniu na Opolszczyźnie bazy LPR wymagała uruchomienia działań lobbingowych.
- Trzeba było wykazać, jak ważne jest to położenie - przy autostradzie, w środku województwa opolskiego, bo były brane pod uwagę także inne miejsca. Jednak zlokalizowanie tutaj, w oparciu o lotnisko w Polskiej Nowej Wsi powoduje, że wszędzie jest blisko - od 15 do 17 minut maksymalnie śmigłowiec ten dociera do najdalej oddalonego punktu naszego regionu. To zdecydowanie daje większe szanse ofiarom wypadków, różnych zachorowań nagłych, których pomoc systemu ratownictwa jest niezbędna - dodaje marszałek Kolek.
Decyzja o zlokalizowaniu bazy LPR w Polskiej Nowsi Wsi koło Opola zapadła w lipcu 2016 roku, a w listopadzie tego samego roku otwarto bazę tymczasową. Budowa stałej bazy ruszyła w ubiegłym roku.
Budowa stałej bazy LPR została sfinansowana z pieniędzy samorządu województwa opolskiego.