W ręce policji wpadli złodzieje grasujący w powiecie namysłowskim. Włamywali się do domów, szkół a także kościoła
Laptopy, aparaty fotograficzne, elektronarzędzia i pieniądze padały łupem dwóch rabusiów grasujących na terenie powiatu namysłowskiego.
Mężczyźni włamywali się domów, szkół i samochodów. Nie cofnęli się także przed splądrowaniem kościoła.
Policjanci z Namysłowa ustalili, że sprawcami włamań może być dwóch mężczyzn w wieku 22 i 31 lat. Podejrzanych udało się zatrzymać we Wrocławiu.
- Straty, jakie spowodowali swoją przestępczą działalnością szacowane są na ponad 20 tysięcy złotych. Łącznie usłyszeli 12 zarzutów, do których się przyznali. 22-latek został już doprowadzony do zakładu karnego, gdzie odbywa wyrok za wcześniejszej kradzieże, natomiast starszy z mężczyzn został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na 2 miesiące - wyjaśnia mł. asp. Paweł Chmielewski w namysłowskiej policji.
Mężczyźni oddawali skradziony sprzęt do lombardów. Policjantom udało się jednak odzyskać część utraconego mienia. Śledczy sprawdzają, czy zatrzymani nie dopuścili się większej liczby przestępstw na terenie Opolszczyzny i Dolnego Śląska.
Dodajmy, że za włamania, do których się przyznali, grozi im do 10 lat więzienia.
Policjanci z Namysłowa ustalili, że sprawcami włamań może być dwóch mężczyzn w wieku 22 i 31 lat. Podejrzanych udało się zatrzymać we Wrocławiu.
- Straty, jakie spowodowali swoją przestępczą działalnością szacowane są na ponad 20 tysięcy złotych. Łącznie usłyszeli 12 zarzutów, do których się przyznali. 22-latek został już doprowadzony do zakładu karnego, gdzie odbywa wyrok za wcześniejszej kradzieże, natomiast starszy z mężczyzn został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na 2 miesiące - wyjaśnia mł. asp. Paweł Chmielewski w namysłowskiej policji.
Mężczyźni oddawali skradziony sprzęt do lombardów. Policjantom udało się jednak odzyskać część utraconego mienia. Śledczy sprawdzają, czy zatrzymani nie dopuścili się większej liczby przestępstw na terenie Opolszczyzny i Dolnego Śląska.
Dodajmy, że za włamania, do których się przyznali, grozi im do 10 lat więzienia.