Pod wpływem alkoholu zawiadomił o bombie, której nie było. Wpadł w ręce policji jeszcze tej samej nocy
Niespełna dwie godziny potrzebowali namysłowscy policjanci na ujęcie sprawcy fałszywego alarmu bombowego. W sobotę (23.03), pijany 24-latek zgłosił mundurowym, że do eksplozji może dojść w jednym z namysłowskich lokali nocnych.
Jak zawsze w podobnych przypadkach, zgłoszenie zostało potraktowane poważnie.
- Na nogi zostały postawione wszystkie służby oraz policyjni pirotechnicy. Po sprawdzeniu lokalu okazało się, że zgłoszenie było fałszywe. Podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu to 24-letni mieszkaniec powiatu kluczborskiego, który przyjechał do Namysłowa na zakładową imprezę - wyjaśnia mł. asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
W chwili zatrzymania, mężczyzna miał w swoim organizmie prawie dwa promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut związany z wywołaniem fałszywego alarmu bombowego, za co grozi mu do 8 lat więzienia.
Policja przestrzega potencjalnych żartownisiów przed tego typu zgłoszeniami. Namierzenie sprawcy to zazwyczaj jedynie kwestia czasu, a oprócz odpowiedzialności karnej, tego typu żarty mogą skończyć się także koniecznością pokrycia kosztów akcji czy strat właścicieli lokalu.
- Na nogi zostały postawione wszystkie służby oraz policyjni pirotechnicy. Po sprawdzeniu lokalu okazało się, że zgłoszenie było fałszywe. Podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu to 24-letni mieszkaniec powiatu kluczborskiego, który przyjechał do Namysłowa na zakładową imprezę - wyjaśnia mł. asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
W chwili zatrzymania, mężczyzna miał w swoim organizmie prawie dwa promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut związany z wywołaniem fałszywego alarmu bombowego, za co grozi mu do 8 lat więzienia.
Policja przestrzega potencjalnych żartownisiów przed tego typu zgłoszeniami. Namierzenie sprawcy to zazwyczaj jedynie kwestia czasu, a oprócz odpowiedzialności karnej, tego typu żarty mogą skończyć się także koniecznością pokrycia kosztów akcji czy strat właścicieli lokalu.