"To rzutuje na wizerunek obu uczelni". Marcin Ociepa o zerwaniu rozmów w sprawie połączenia szkoły medycznej z UO
- Zerwanie rozmów dotyczących połączenia Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej z Uniwersytetem Opolskim oznacza, że uniwersytet samodzielnie będzie musiał utworzyć kierunki okołomedyczne, a obie uczelnie będą ze sobą konkurowały o tego samego studenta - przekonuje Marcin Ociepa, wiceminister przedsiębiorczości i technologii, który uczestniczył w rozmowach dotyczących fuzji obu placówek naukowych. Jego zdaniem zerwanie rozmów rzutuje na wizerunek obu uczelni.
- Dzisiaj stanęliśmy przed faktem, że nie dotrzymują słowa. Ktoś w proces połączenia zainwestował pieniądze z budżetu państwa, została podjęta decyzja o utworzeniu kierunku lekarskiego na UO, a teraz nie są w stanie dotrzymać słowa. Myślę, że decyzja władz PMWSZ będzie ze szkodą dla obu uczelni, ich wizerunku i efektywności pracy.
Przypomnijmy, połączenie obu uczelni było motywowane utworzeniem na Uniwersytecie Opolskim kierunku lekarskiego, a także warunkiem rozwoju nauk medycznych na UO. Zerwanie rozmów w sprawie połączenia PMWSZ z UO przez rektora Tomasza Halskiego nie oznacza, że uczelnie nie zostaną połączone.
Ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, czyli tzw. Ustawa 2.0 zakłada, że minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin sam może zdecydować o połączeniu obu jednostek bez pytania o zgodę senatów,
Czy do tego dojdzie? - Tego nie wiem - mówi Marcin Ociepa. Jego zdaniem, o tym powinny zdecydować obie uczelnie.
Przypomnijmy, połączenie obu uczelni było motywowane utworzeniem na Uniwersytecie Opolskim kierunku lekarskiego, a także warunkiem rozwoju nauk medycznych na UO. Zerwanie rozmów w sprawie połączenia PMWSZ z UO przez rektora Tomasza Halskiego nie oznacza, że uczelnie nie zostaną połączone.
Ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, czyli tzw. Ustawa 2.0 zakłada, że minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin sam może zdecydować o połączeniu obu jednostek bez pytania o zgodę senatów,
Czy do tego dojdzie? - Tego nie wiem - mówi Marcin Ociepa. Jego zdaniem, o tym powinny zdecydować obie uczelnie.