Gmina Dobrodzień przygotowuje się do kolejnego etapu reformy oświaty
Zakończyły się remonty szkół podstawowych w Pludrach i Dobrodzieniu. To przygotowanie do kolejnego etapu reformy oświaty.
Pół miliona złotych kosztowała przebudowa szkoły w Pludrach. Powstało dodatkowe skrzydło, dwie nowe klasy i gabinet dla higienistki.
W Dobrodzieniu wymieniono dach i ocieplono budynek, w którym uczą się dzieci z klas 1-5. W siedzibie wygaszanego gimnazjum uczą się natomiast uczniowie klas 6-8. Docelowo oba budynki będą połączone.
- Ten rok będzie najgorszy, bo odejdą dwa roczniki z ośmiu oddziałów, więc w nowym roku powstanie maksymalnie sześć oddziałów - mówi dr Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.
- Dla gminy to jest odpływ potężnych dotacji i trzeba będzie zmierzyć się z tym problemem. Skoro będzie mniej oddziałów, musimy pomyśleć o wystarczającej liczbie godzin dla nauczycieli. Niedługo czeka nas wspólnie posiedzenie dyrektorów wszystkich szkół, żeby jakoś to rozwiązać i poukładać. Już dzisiaj nauczyciele jeżdżą do nawet czterech lub pięciu szkół.
Dodajmy, że szkoły podstawowe w Szemrowicach, Pludrach i Turzy będą uczyć dzieci w klasach 1-8.
W Dobrodzieniu wymieniono dach i ocieplono budynek, w którym uczą się dzieci z klas 1-5. W siedzibie wygaszanego gimnazjum uczą się natomiast uczniowie klas 6-8. Docelowo oba budynki będą połączone.
- Ten rok będzie najgorszy, bo odejdą dwa roczniki z ośmiu oddziałów, więc w nowym roku powstanie maksymalnie sześć oddziałów - mówi dr Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.
- Dla gminy to jest odpływ potężnych dotacji i trzeba będzie zmierzyć się z tym problemem. Skoro będzie mniej oddziałów, musimy pomyśleć o wystarczającej liczbie godzin dla nauczycieli. Niedługo czeka nas wspólnie posiedzenie dyrektorów wszystkich szkół, żeby jakoś to rozwiązać i poukładać. Już dzisiaj nauczyciele jeżdżą do nawet czterech lub pięciu szkół.
Dodajmy, że szkoły podstawowe w Szemrowicach, Pludrach i Turzy będą uczyć dzieci w klasach 1-8.