Nie tylko rodzice, ale także Radio Opole żegnało dziś młodzież udającą się do Panamy.

- Musimy dobrze podzielić się i załadować się do autobusów po to, aby trafić na odpowiedni terminal i miejsce na lotnisku - mówi ks. Łukasz Knieć, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - W odpowiednim autobusie trzeba zostawić kurtki, które nie muszą lecieć z nami do Panamy, bo po co w Panamie kurtki? - dodaje.

- Jesteśmy bardzo podekscytowani, szczęśliwi i nie możemy się doczekać tej wyprawy - mówi Gosia Moc z Piotrowic Wielkich. - Nie mam jakiś dużych oczekiwań, po prostu cieszę się, że tam jadę i spotkam się z młodymi i z papieżem. Spotka się tam cały kościół i będzie ciepło - dodaje.

- Moje przygotowania zaczęły się, jak wyjeżdżałem ze ŚDM w Krakowie - podkreśla Mateusz Koza z Raciborza. - Wymarzyłem sobie, że pojadę do Panamy i cały czas do tego dążyłem. Myślę, że radość będzie słowem przewodnim tych dwóch tygodni, które nas czekają - dodaje.

- Chciałbym przede wszystkim doświadczyć wspólnoty kościoła i spotkać nowych ludzi, doświadczyć czegoś nowego - mówi Dominik Lazar z gminy Kornowac.

- Lecę z nastawieniem, że poznam wielu wspaniałych ludzi - cieszy się Paulina z Opola. - Spędzę czas w fantastycznej młodzieżowej atmosferze. Mimo, że jestem troszkę starsza niż większość młodych osób, to jednak zarażę się od nich tym optymizm i radością przeżywania wiary - dodaje.

- Bardzo chciałbym doświadczyć tej ogromnej radości, która będzie wynikała z tego, że moi rówieśnicy razem ze mną będą wielbić Boga - mówi Łukasz Ostrowski z Nysy. - Chciałbym też, abyśmy usłyszeli rady na dalsze nasze życie, bo będziemy pomalutku wchodzić w dorosłość - dodaje.


Tematem tegorocznego spotkania młodych są słowa Matki Bożej zaczerpnięte z Ewangelii Św. Łukasza "Oto ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według słowa twojego".

Światowe Dni Młodzieży potrwają do 27 styczna.