- Zorganizowane akcje, między innymi na uczelniach, pozwalają na zebranie większej ilości krwi - przyznaje Elżbieta Saroka, pielęgniarka z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu.

- Po pierwsze te akcje są rozpropagowane, a po drugie one są dobrze zorganizowane i z dodatkowymi atrakcjami. Tutaj państwo mają zaplanowany dzień, bo wiedzą wcześniej o akcji i przekładają zajęcia lub zawczasu przygotowują się. Studenci korzystają więc bardzo chętnie. Poza tym ważny jest przykład, bo jak idzie jedna osoba, to przyprowadza ze sobą cztery kolejne.

Studenci oddający krew zdają sobie sprawę, że w ten sposób mogą znacząco pomóc drugiemu człowiekowi.

Jeden ze studentów uważa, że jeśli teraz on pomoże komuś, kiedyś wsparcie powróci do niego w razie potrzeby. Studentka wychowania fizycznego jest przekonana, że po prostu trzeba pomagać innym i dać coś od siebie, bo można uratować komuś życie. Do tego dochodzi radość i satysfakcja ze świadomości, że ktoś może zostać uratowany dzięki jej krwi. Drugi student porównuje oddanie krwi do wsparcia finansowego różnych zbiórek. Ocenia, że po udziale w akcji krwiodawstwa czuje się lepiej i lżej na duchu.

Zbiórka krwi w Łączniku politechniki przy ulicy Mikołajczyka będzie prowadzona też jutro (21.11) od 9:00 do 14:00.

Radio Opole objęło Wampiriadę patronatem medialnym.