Katarzyna Czochara: Serdeczność i radość dominowała w tłumie maszerującym przez Warszawę 11 listopada.
- Jestem przeszczęśliwa, że my jako społeczeństwo okazję do świętowania świętowania różnych bardzo ważnych rocznic. Niedawno świętowaliśmy 1050-lecie państwa polskiego, do tego uroczystość 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Na całym świecie pojawiały się nasze barwy narodowe - powiedziała w Loży Radiowej posłanka PiS Katarzyna Czochara.
Wzięła ona udział w marszu, który w niedzielę przeszedł ulicami Warszawy.
- Wrażenie jest niesamowite, nie da się tego słowami opisać, trzeba tam być, czuć tę atmosferę, czuć ducha - opowiadała. - Ten marsz był wyjątkowy pod wieloma względami. Były tam osoby starsze, na wózkach inwalidzkich, był 3-latek w barwach biało-czerwonych, rodziny z dziećmi w wózkach. Nie było tam rozbitej ani jednej szyby, ani jednego samochodu. Ten marsz na prawdę odbył się w bardzo spokojny i pokojowy sposób - dodała.
Jak mówi posłanka Czochara, świadczy to o tym, że polskie społeczeństwo jest i chce czuć przynależność do państwa, tradycji i w taki sposób godnie uczcić tak ważne wydarzenia jak odzyskanie po 123 latach niepodległości.
Zaznaczyła ona, że krzywdzącym jest stwierdzenie, że 11 listopada maszerowali faszyści. Jej zdaniem, niektóre media próbują pokazać zafałszowaną rzeczywistość
- Wrażenie jest niesamowite, nie da się tego słowami opisać, trzeba tam być, czuć tę atmosferę, czuć ducha - opowiadała. - Ten marsz był wyjątkowy pod wieloma względami. Były tam osoby starsze, na wózkach inwalidzkich, był 3-latek w barwach biało-czerwonych, rodziny z dziećmi w wózkach. Nie było tam rozbitej ani jednej szyby, ani jednego samochodu. Ten marsz na prawdę odbył się w bardzo spokojny i pokojowy sposób - dodała.
Jak mówi posłanka Czochara, świadczy to o tym, że polskie społeczeństwo jest i chce czuć przynależność do państwa, tradycji i w taki sposób godnie uczcić tak ważne wydarzenia jak odzyskanie po 123 latach niepodległości.
Zaznaczyła ona, że krzywdzącym jest stwierdzenie, że 11 listopada maszerowali faszyści. Jej zdaniem, niektóre media próbują pokazać zafałszowaną rzeczywistość