- Rząd Prawa i Sprawiedliwości stwarza ogromne warunki dla rozwoju, ale po stronie samorządowej musi być osoba, która z takich warunków będzie potrafiła skorzystać – mówi Adrian Czubak, wojewoda opolski. - Kompetentna, wrażliwa, charyzmatyczna i odważna w swoim działaniu. Która daje poczucie bezpieczeństwa swoim mieszkańcom i daje rozwój swojej gminie. Byczyna to jest przykład, jak nie powinno zarządzać się miastem. Jeżeli popatrzymy na budżet gminy, na saldo końcowe, to widzimy ogromne niedociągnięcia finansowe.

Ze statystyk przedstawionych przez wicewojewodę Violettę Porowską wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat do Byczyny z tytułu rządowych działań związanych z polityką społeczną do Byczyny trafiły ponad 33 miliony złotych.

- Jednocześnie Byczyna należy do jednych z najbardziej zadłużonych miast w kraju – dodaje Porowska. - Od czterech lat bilans jest ujemny. To będzie największe wyzwanie nowego burmistrza, czyli podnieść finanse gminy. Można zrobić więcej. Pieniądze wciąż są na stole, z których wiele gmin na Opolszczyźnie skorzystało. Przez ostatnie cztery lata gmina Byczyna nie skorzystała.

- Kończy się misja obecnego burmistrza, ale pozostają problemy – mówi Zygmunt Wiśniewski, kandydat na burmistrza Byczyny. - To są największe problemy w historii naszej gminy. Według danych GUS, na koniec 2017 roku zadłużenie gminy wynosiło 114 milionów złotych, co dawało nam trzecie miejsce w Polsce. Dlatego proponujemy program naprawczy. Chcemy zacząć od siebie. Od obniżenia pensji, od likwidacji, zawieszenia stanowiska zastępcy burmistrza. Pracownicy administracyjni też muszą poczuć to, że w naszej gminie jest trudno.

Wiśniewski w pierwszej turze był drugi z poparciem 26,74 proc. 4 listopada jego rywalką będzie Iwona Sobania z PSL-u. Z wyścigu odpadł dotychczasowy burmistrz Byczyny Robert Świerczek.