Po Festiwalu Polskiej Piosenki
Było głośno, najczęściej wesoło, pod względem artystycznym czasami bardzo dobrze, chwilami gorzej, ale dla Opola ważne jest to, że nazwa miasta przez kilka dni była odmieniana w mediach przez wszystkie przypadki. 44 Festiwal Polskiej Piosenki przeszedł do historii.
Przez ostatnie dni Opole królowało w telewizji. Oprócz transmisji koncertów, były felietony, relacje z amfiteatru i mnóstwo spotów reklamujących festiwal. Ale od dzisiaj tego już nie ma. Opolanie nie mają wątpliwości, że trzeba wykorzystać to, że miasto jest stolicą polskiej piosenki:
Prezydent Opola Ryszard Zembaczyński przekonuje, że Opole nie ginie w telewizji po zakończeniu festiwalu. Jest chociażby program "Od przedszkola do Opola", poza tym TVP wykorzystuje zarejestrowany materiał:
Prezydent przyznaje, że panowie z telewizji coraz głośniej mówią o konieczności przebudowu amfiteatru. Chodzi nie tylko o niewygodne ławeczki dla publiczności, ale przede wszystkim o zadaszenie obiektu:
Dachu w przyszłym roku jeszcze nie będzie. Ale konkurs architektoniczny został już ogłoszony i ekipy remontowe mają wejść do amfiteatru zaraz po zakończeniu Opola 2008.
"Szkoda, że tak późno, straciliśmy kilka lat" - twierdzi przewodniczący Rady Miasta Sławomir Brzeziński:
Brzeziński dodaje, że miasto musi teraz działać zdecydowanie, bo telewizja może stracić cierpliwość i przenieść imprezę do innego miasta, gdzie będzie lepszy obiekt. A to byłaby niepowetowana strata.
Cezary Puzyna
Przez ostatnie dni Opole królowało w telewizji. Oprócz transmisji koncertów, były felietony, relacje z amfiteatru i mnóstwo spotów reklamujących festiwal. Ale od dzisiaj tego już nie ma. Opolanie nie mają wątpliwości, że trzeba wykorzystać to, że miasto jest stolicą polskiej piosenki:
Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola |
(fot. Józef Środa / AFRO) |
Prezydent przyznaje, że panowie z telewizji coraz głośniej mówią o konieczności przebudowu amfiteatru. Chodzi nie tylko o niewygodne ławeczki dla publiczności, ale przede wszystkim o zadaszenie obiektu:
Dachu w przyszłym roku jeszcze nie będzie. Ale konkurs architektoniczny został już ogłoszony i ekipy remontowe mają wejść do amfiteatru zaraz po zakończeniu Opola 2008.
Sławomir Brzeziński, przewodniczący Rady Miasta Opole |
(fot. Józef Środa / AFRO) |
Brzeziński dodaje, że miasto musi teraz działać zdecydowanie, bo telewizja może stracić cierpliwość i przenieść imprezę do innego miasta, gdzie będzie lepszy obiekt. A to byłaby niepowetowana strata.
Cezary Puzyna