Wakacje nad wodą: życie w regionie straciły 4 osoby
4 osoby utonęły w ciągu dwóch miesięcy wakacji w naszym regionie. W całym kraju woda pochłonęła prawie 200 ofiar. Opolszczyzna należy do najbezpieczniejszych województw patrząc na statystyki wypadków nad wodą.
- 29.07 w Dobrzeniu Wielkim utopił się mężczyzna, a 31.07 drugi mężczyzna, więc jak gdyby dzień po dniu. 15.08 w Głuchołazach, w rzece Biała Głuchołaska, utonęła kobieta. Ostatnia, czwarta osoba, 25.08 w Jeziorze Srebrnym. Jeżeli ktoś idzie się kąpać o 4:30 rano, to trudno mówić o strzeżonym kąpielisku. Na pewno nie ma tam wtedy ratownika - mówi Henryk Ferster, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego opolskiego urzędu wojewódzkiego.
Opolski WOPR najwięcej pracy miał w ciągu ostatnich czterech tygodni, kiedy przez region przetoczyła się fala upałów.
- Do wypadków nad wodą dochodziło najczęściej przed lub po pracy ratowników - mówi Jarosław Białochławek, prezes nyskiego WOPR i kierownik ogniwa wodnego policji. - Dużo pracy mieli zarówno ratownicy jak i policjanci. Przeprowadziliśmy dużo akcji prewencyjnych. Było trochę zdarzeń niebezpiecznych. Były i dwa wypadki motorowodne. Niewiele jest kąpielisk strzeżonych, ale ratownicy są na dużych zbiornikach. Świadomość ludzi rośnie, coraz mniej osób wchodzi do wody. Zmiany przepisów wprowadziły dość duże utrudnienia. Organizatorom, zarządcom nie opłaca się tworzyć kąpielisk ze względu na duże koszty.
Sezon na opolskich kąpieliskach oficjalnie kończy się 2 września.
Opolski WOPR najwięcej pracy miał w ciągu ostatnich czterech tygodni, kiedy przez region przetoczyła się fala upałów.
- Do wypadków nad wodą dochodziło najczęściej przed lub po pracy ratowników - mówi Jarosław Białochławek, prezes nyskiego WOPR i kierownik ogniwa wodnego policji. - Dużo pracy mieli zarówno ratownicy jak i policjanci. Przeprowadziliśmy dużo akcji prewencyjnych. Było trochę zdarzeń niebezpiecznych. Były i dwa wypadki motorowodne. Niewiele jest kąpielisk strzeżonych, ale ratownicy są na dużych zbiornikach. Świadomość ludzi rośnie, coraz mniej osób wchodzi do wody. Zmiany przepisów wprowadziły dość duże utrudnienia. Organizatorom, zarządcom nie opłaca się tworzyć kąpielisk ze względu na duże koszty.
Sezon na opolskich kąpieliskach oficjalnie kończy się 2 września.