Baza LPR rośnie w oczach. Prace idą zgodnie z harmonogramem
Ruchoma platforma, gwarancja szybszego wylotu do potrzebujących, a także hangar z zapleczem socjalnym i administracyjnym - prace przy budowie stałej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Polskiej Nowej Wsi idą zgodnie z harmonogramem.
- Przede wszystkim poprawią się warunki związane z dyżurowaniem - mówi Mateusz Rak, kierownik opolskiej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Duże udogodnienia w kwestii odnawiania gotowości po zakończonych misjach, po przylocie śmigłowca do bazy. Zdecydowanie szybciej będziemy w stanie zdezynfekować ten śmigłowiec, przygotować do następnego lotu. W przypadku zmiennych warunków pogodowych ten śmigłowiec będzie mógł przebywać w hangarze i w bardzo krótkim czasie, będzie mógł wyjechac na tej platformie już gotowy do startu.
Prace są na etapie budowy drugiej kondygnacji bazy. Jej budowa to koszt ponad 7,5 mln złotych. Jak zaznacza Mateusz Rak, w województwie ciągle brakuje lądowisk LPR.
- W województwie rzeczywiście mamy cztery lądowiska przyszpitalne, na które transportujemy pacjentów. To przede wszystkim Opole - Uniwersytecki Szpital Kliniczny, Nysa, Olesno i Kędzierzyn-Koźle. Bardzo nam brakuje tutaj lądowiska przy szpitalu na ul. Wodociągowej, w szpitalu neuropsychiatrycznym, gdzie bardzo często transportujemy pacjentów z udarami.
Nowa baza będzie chroniła helikopter przed negatywnym wpływem warunków meteorologicznych. Helikopter do tej pory ponad 500 razy ratował życie i zdrowie ludzi.
- Mówiono, że nasz helikopter nie będzie wykorzystany - dodaje Norbert Krajczy, przewodniczący sejmiku województwa. - To nie tylko są loty robione na naszą autostradę A4. Helikopter wykorzystują też koledzy z Dolnego Śląska. Jest taka potrzeba, posiadania helikoptera, bo w ciągu tych paru minut, w odległości najdalszej od Polskiej Nowej Wsi ten helikopter jest. l chodzi o to, żeby ten pacjent mógł być przekazywany bezpośrednio na oddziały intensywnej terapii, czy ewentualnie na szpitalny oddział ratunkowy, ale bez pośrednich faz.
Baza ma zostać oddana do użytku na przełomie października i listopada.
Prace są na etapie budowy drugiej kondygnacji bazy. Jej budowa to koszt ponad 7,5 mln złotych. Jak zaznacza Mateusz Rak, w województwie ciągle brakuje lądowisk LPR.
- W województwie rzeczywiście mamy cztery lądowiska przyszpitalne, na które transportujemy pacjentów. To przede wszystkim Opole - Uniwersytecki Szpital Kliniczny, Nysa, Olesno i Kędzierzyn-Koźle. Bardzo nam brakuje tutaj lądowiska przy szpitalu na ul. Wodociągowej, w szpitalu neuropsychiatrycznym, gdzie bardzo często transportujemy pacjentów z udarami.
Nowa baza będzie chroniła helikopter przed negatywnym wpływem warunków meteorologicznych. Helikopter do tej pory ponad 500 razy ratował życie i zdrowie ludzi.
- Mówiono, że nasz helikopter nie będzie wykorzystany - dodaje Norbert Krajczy, przewodniczący sejmiku województwa. - To nie tylko są loty robione na naszą autostradę A4. Helikopter wykorzystują też koledzy z Dolnego Śląska. Jest taka potrzeba, posiadania helikoptera, bo w ciągu tych paru minut, w odległości najdalszej od Polskiej Nowej Wsi ten helikopter jest. l chodzi o to, żeby ten pacjent mógł być przekazywany bezpośrednio na oddziały intensywnej terapii, czy ewentualnie na szpitalny oddział ratunkowy, ale bez pośrednich faz.
Baza ma zostać oddana do użytku na przełomie października i listopada.