Zostały tylko dwa miesiące na dekomunizację pomników
Zmiany nazw ulic, które propagują komunizm, dobiegają końca, ale dekomunizacja przestrzeni publicznej wkracza w następną fazę. Zgodnie z nowelizacją ustawy dekomunizacyjnej, już tylko dwa miesiące zostały samorządom na zlikwidowanie upamiętnień zawierających symbole nawiązujące doi systemów totalitarnych.
- Zostało mało czasu, obawiam się, że powtórzą się konflikty, z jakimi mieliśmy do czynienia przy okazji zmian w nazewnictwie niektórych ulic - mówi Czerwiński. - To już nie jest kwestia wymiany tabliczki, to jest kwestia usunięcia pomnika z przestrzeni publicznej. Co to będzie oznaczało? Że większość gmin się z tego nie wywiąże i tu znowu wojewoda będzie tylko i wyłącznie zobligowany do zasięgnięcia opinii IPN-u, żadnej innej instytucji. Nie jest zobowiązany do konsultacji, bo jest organem nadzoru. Wkracza wtedy, kiedy samorząd sobie po prostu nie radzi.
- W przypadku, kiedy wojewoda będzie zmuszony wynająć firmę, która rozbierze pomnik, rachunek zostanie przesłany do gminy - dodaje senator.
Większość pomników w Polsce, które upamiętniają okres II wojny światowej - przypomina Czerwiński - dotyczy Armii Czerwonej.
W myśl ostatniej nowelizacji dekomunizacja pomników powinna zakończyć się do 31 marca.