Miś, cyganka, ksiądz i lekarz. W Dębiu tradycyjnie wodzili niedźwiedzia [GALERIA]
Kolorowy orszak przeszedł przez całą wieś, żeby wieczorem spotkać się na zabawie karnawałowej , podczas której niedźwiedź symbolicznie został zabity.
Ber, jak zwykło się go nazywać na Śląsku, winny jest wszystkich nieszczęść, jakie przydarzyły się w ciągu roku we wsi. Mieszkańcy chętnie wpuszczali korowód na swoje podwórka.
- Trzeba było zapłacić - mówi jedna z gospodyń. - Pani domu musi zatańczyć z berem. Jakieś tam wolne datki się daje. Przyjąć ich po prostu na podwórko. Taka tradycja i niby to przynosi szczęście dla domu.
- To już jest tradycja od wielu wielu lat. Jak niedźwiedź, to wiadomo, jest zło, jest coś niedobrego. Chodzimy od domu do domu, przynosimy trochę radości. Wodzenie niedźwiedzia kończy się tym, że niedźwiedź jest zastrzelony i zło wtedy znika - dodaje sołtys Dębia Gerard Kuc, który tym razem przebrany był za listonosza.
- Jest taka tradycja, że idzie mały niedźwiedź i on jest następcą tego dużego niedźwiedzia. Będzie wodzony w przyszłym roku - dodaje Tomasz Kurc z OSP.
Wodzenie niedźwiedzia jak co roku zorganizowała miejscowa OSP. Wzięło w nim udział około 20 osób. Podczas korowodu zbierano datki, które przeznaczone zostaną na zakup ubrań dla strażaków.
- Trzeba było zapłacić - mówi jedna z gospodyń. - Pani domu musi zatańczyć z berem. Jakieś tam wolne datki się daje. Przyjąć ich po prostu na podwórko. Taka tradycja i niby to przynosi szczęście dla domu.
- To już jest tradycja od wielu wielu lat. Jak niedźwiedź, to wiadomo, jest zło, jest coś niedobrego. Chodzimy od domu do domu, przynosimy trochę radości. Wodzenie niedźwiedzia kończy się tym, że niedźwiedź jest zastrzelony i zło wtedy znika - dodaje sołtys Dębia Gerard Kuc, który tym razem przebrany był za listonosza.
- Jest taka tradycja, że idzie mały niedźwiedź i on jest następcą tego dużego niedźwiedzia. Będzie wodzony w przyszłym roku - dodaje Tomasz Kurc z OSP.
Wodzenie niedźwiedzia jak co roku zorganizowała miejscowa OSP. Wzięło w nim udział około 20 osób. Podczas korowodu zbierano datki, które przeznaczone zostaną na zakup ubrań dla strażaków.