Oddali hołd weteranom w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Opolu
Dzień Weterana świętowano dziś (06.09) w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Opolu. Rozpoczęła go uroczysta msza święta polowa. Było także wręczenie statuetek zasłużonym pracownikom domu dla kombatantów i żołnierzom 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.
- Chcemy oddać hołd kombatantom i weteranom II wojny światowej. Pamiętamy też o tych, którzy o nich dbają - mówi Halina Antczak, dyrektor DPS-u. - Niedawno, 1 września obchodziliśmy 78. rocznicę wybuchu wojny. To jest taka kontynuacja - oddanie hołdu osobom, które walczyły o wolną Polskę - dodaje.
- Mój mąż nie żyje już 40 lat, był weteranem, przysłużył się bardzo - mówi Nina Brzezińska. - Teraz jestem zadowolona, że nas poważają, że mogę mieszkać w domu kombatanta, w którym naprawdę jest bardzo ładnie, bardzo dobrze i dbają o nas - dodaje.
Harcmistrz Maria Markuszewska także wzięła udział w Dniu Weterana. Wraz ze swoją 41. Harcerską Drużyną Żeglarską w Opolu regularnie odwiedza dom dla kombatantów.
- Chodzi o to, aby po prostu pomagać starszym ludziom - mówi Markuszewska. - Ja uczę moich harcerzy, jak trzeba służyć nie tylko sobie, nie harcerzom, ale też starszym ludziom, którzy już tutaj mieszkają i czekają na młodszych. Oni chcą się z nimi spotkać i nawet zatańczyć. To mi się bardzo podoba, dlatego tu zbieram moich harcerzy - dodaje.
Podczas obchodów Dnia Weterana nie zabrakło także wydarzeń artystycznych i biesiadnych oraz tradycyjnej grochówki.
- Mój mąż nie żyje już 40 lat, był weteranem, przysłużył się bardzo - mówi Nina Brzezińska. - Teraz jestem zadowolona, że nas poważają, że mogę mieszkać w domu kombatanta, w którym naprawdę jest bardzo ładnie, bardzo dobrze i dbają o nas - dodaje.
Harcmistrz Maria Markuszewska także wzięła udział w Dniu Weterana. Wraz ze swoją 41. Harcerską Drużyną Żeglarską w Opolu regularnie odwiedza dom dla kombatantów.
- Chodzi o to, aby po prostu pomagać starszym ludziom - mówi Markuszewska. - Ja uczę moich harcerzy, jak trzeba służyć nie tylko sobie, nie harcerzom, ale też starszym ludziom, którzy już tutaj mieszkają i czekają na młodszych. Oni chcą się z nimi spotkać i nawet zatańczyć. To mi się bardzo podoba, dlatego tu zbieram moich harcerzy - dodaje.
Podczas obchodów Dnia Weterana nie zabrakło także wydarzeń artystycznych i biesiadnych oraz tradycyjnej grochówki.