Mieszkańcy Niemodlina cieszą się z obwodnicy. "Mam nadzieję, że tym razem obwodnica będzie naprawdę"
Niemodlin po wielu latach starań doczeka się obwodnicy. Rząd przeznaczył na ten cel 250 milionów złotych.
Mieszkańców cieszy ta informacja, jednak czekają na rozpoczęcie inwestycji, bo wiele razy słyszeli już zapewnienia o realizacji.
- Obwodnica powinna powstać już dawno, bo jest to malutkie miasteczko, a robią się tutaj bardzo duże korki. Mieszkam w Niemodlinie całe życie i mam nadzieję, że tym razem obwodnica będzie naprawdę - mówi pani Alicja.
Kierowcy dodają, że inwestycja odciąży miasto, bo w ciągu dnia przejeżdża przez centrum Niemodlina nawet 30 tysięcy samochodów. Podkreślają, że niszczy to nie tylko drogi, ale też zabytkowe budynki. - Mam nadzieję, że oczekiwania mieszkańców i trud, który włożyliśmy w tę walkę nie pójdą na marne - zaznacza pan Leszek, który uczestniczył w protestach.
- Słyszałam, że rząd dał 250 milionów złotych, a nasza pani burmistrz wystarała się. Obwodnica jest bardzo potrzebna, bo przez miasto jeździ się strasznie - podkreśla pani Władysława.
Przedstawiciele Społecznego Komitetu ds. Budowy Obwodnicy Niemodlina przypominają z kolei, że od 2009 roku wychodzili na ulice, żeby przyspieszyć te działania. - W końcu się udało - cieszą się.
- Byliśmy bardzo mile zaskoczeni tą informacją. Bardzo dziękuję mieszkańcom, którzy nas wspierali i mówili, żebyśmy się nie poddawali. Udało się, a starania trwały bardzo długo i nawet planowaliśmy kolejne protesty - mówi aktywny działacz komitetu Tomasz Hrycaj.
- Wiem już, że będzie obwodnica, ale czekam na moment, kiedy będzie wbita łopata. Nie słuchaliśmy podpowiedzi, że być może nie warto, że zaszkodzimy i nie powinniśmy wychodzić. Nie baliśmy się, bo wiedzieliśmy, że ktoś jednak nas zauważy. Warto było - podkreśla Danuta Uniejewska, jedna z założycielek komitetu.
Niebawem ma zostać ogłoszony przetarg na budowę obwodnicy, a prace mogą ruszyć w połowie przyszłego roku.
- Obwodnica powinna powstać już dawno, bo jest to malutkie miasteczko, a robią się tutaj bardzo duże korki. Mieszkam w Niemodlinie całe życie i mam nadzieję, że tym razem obwodnica będzie naprawdę - mówi pani Alicja.
Kierowcy dodają, że inwestycja odciąży miasto, bo w ciągu dnia przejeżdża przez centrum Niemodlina nawet 30 tysięcy samochodów. Podkreślają, że niszczy to nie tylko drogi, ale też zabytkowe budynki. - Mam nadzieję, że oczekiwania mieszkańców i trud, który włożyliśmy w tę walkę nie pójdą na marne - zaznacza pan Leszek, który uczestniczył w protestach.
- Słyszałam, że rząd dał 250 milionów złotych, a nasza pani burmistrz wystarała się. Obwodnica jest bardzo potrzebna, bo przez miasto jeździ się strasznie - podkreśla pani Władysława.
Przedstawiciele Społecznego Komitetu ds. Budowy Obwodnicy Niemodlina przypominają z kolei, że od 2009 roku wychodzili na ulice, żeby przyspieszyć te działania. - W końcu się udało - cieszą się.
- Byliśmy bardzo mile zaskoczeni tą informacją. Bardzo dziękuję mieszkańcom, którzy nas wspierali i mówili, żebyśmy się nie poddawali. Udało się, a starania trwały bardzo długo i nawet planowaliśmy kolejne protesty - mówi aktywny działacz komitetu Tomasz Hrycaj.
- Wiem już, że będzie obwodnica, ale czekam na moment, kiedy będzie wbita łopata. Nie słuchaliśmy podpowiedzi, że być może nie warto, że zaszkodzimy i nie powinniśmy wychodzić. Nie baliśmy się, bo wiedzieliśmy, że ktoś jednak nas zauważy. Warto było - podkreśla Danuta Uniejewska, jedna z założycielek komitetu.
Niebawem ma zostać ogłoszony przetarg na budowę obwodnicy, a prace mogą ruszyć w połowie przyszłego roku.