- Taki zbiornik miałby na celu przede wszystkim zabezpieczenie przeciwpowodziowe regionu ale również retencję wody do koryta Odry w razie suszy i nawadnianie terenów rolnych w okolicy – mówił Adrian Czubak. – Wielkość zbiornika szacowana jest między 50 a 100 milionów metrów sześciennych a wiec w przybliżeniu jak zbiornik Turawa. Mógłby on powstać w powiecie krapkowickim, pomiędzy gminą Walce a Krapkowice. Mówimy o koszcie kilkuset milionów złotych, ale czy 100 czy 400, trudno powiedzieć. Jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, to może on powstać do 10 lat.

Wojewoda przekonuje, że jest najlepszy czas, żeby o takich inwestycjach rozmawiać, bo tworzą się wieloletnie programy, niedługo w życie wchodzi nowe prawo wodne i jeśli teraz budowa zbiornika zostałaby zapisana w planach wieloletnich, to w przyszłości pozyskanie funduszy na budowę, może być znacznie prostsze.

W starostwie krapkowickim odbywa się kolejne spotkanie robocze związane z pomysłem budowy nowego zbiornika retencyjnego.