W gminie Ozimek nie będą zamykać szkół, ani zwalniać nauczycieli
Szkoły zostają, nauczyciele pracują dalej. Reforma oświaty nie zmieni znacząco funkcjonowania szkół na terenie gminy Ozimek.
Tamtejsze gimnazjum będzie stopniowo wygaszane, a podstawówki zostaną rozszerzone o klasy 7 i 8, które trzeba będzie doposażyć.
- Nie planujemy zamykania żadnych szkół, ani zwalniania nauczycieli - zapowiada burmistrz Ozimka Jan Labus.
- Chcemy utrzymać sieć szkół w takim schemacie, w jakim jest teraz i jaki obowiązywał w poprzednich latach. W związku z tym nie widzimy też na razie obaw, że nauczyciele stracą pracę. Problem mamy natomiast taki, że trzeba zacząć przygotowywać pewne sale do zajęć, które wchodzą teraz do ośmioklasowej szkoły podstawowej - wyjaśnia.
Burmistrz wyjaśnia, że na razie zbierane są informacje o tym, ile pieniędzy będą potrzebować poszczególne placówki na odtworzenie specjalistycznych sal m.in. do geografii czy chemii.
- Dyrektorzy kwoty podają dosyć wysokie i na pewno to obciąży budżet gminy. Na razie nikt jednak z nami nie rozmawiał jak to stworzyć i czy dostaniemy jakieś dofinansowanie na ten cel, co nas trochę martwi. Musimy jednak jakoś sobie poradzić, bo pół roku szybko minie, a sale 1 września będą musiały być gotowe - tłumaczy.
Dodajmy, że w gminie działa osiem szkół podstawowych, a najłatwiej przekształcić do nowego systemu będzie tę, która na razie wchodzi w skład Gminnego Zespołu Szkół w Ozimku, bo po wygaszeniu gimnazjum zyska wyposażone pomieszczenia.
- Nie planujemy zamykania żadnych szkół, ani zwalniania nauczycieli - zapowiada burmistrz Ozimka Jan Labus.
- Chcemy utrzymać sieć szkół w takim schemacie, w jakim jest teraz i jaki obowiązywał w poprzednich latach. W związku z tym nie widzimy też na razie obaw, że nauczyciele stracą pracę. Problem mamy natomiast taki, że trzeba zacząć przygotowywać pewne sale do zajęć, które wchodzą teraz do ośmioklasowej szkoły podstawowej - wyjaśnia.
Burmistrz wyjaśnia, że na razie zbierane są informacje o tym, ile pieniędzy będą potrzebować poszczególne placówki na odtworzenie specjalistycznych sal m.in. do geografii czy chemii.
- Dyrektorzy kwoty podają dosyć wysokie i na pewno to obciąży budżet gminy. Na razie nikt jednak z nami nie rozmawiał jak to stworzyć i czy dostaniemy jakieś dofinansowanie na ten cel, co nas trochę martwi. Musimy jednak jakoś sobie poradzić, bo pół roku szybko minie, a sale 1 września będą musiały być gotowe - tłumaczy.
Dodajmy, że w gminie działa osiem szkół podstawowych, a najłatwiej przekształcić do nowego systemu będzie tę, która na razie wchodzi w skład Gminnego Zespołu Szkół w Ozimku, bo po wygaszeniu gimnazjum zyska wyposażone pomieszczenia.