Brakuje lekarzy chętnych do pracy w szpitalu i to nie tylko specjalistów
Problemy kadrowe szpitala w Kluczborku. W poniedziałek ma się rozstrzygnąć czy na zatrudnienie zdecyduje się lekarz internista, który jest niezbędny na oddziale wewnętrznym.
W przeciwnym wypadku, może to grozić ograniczeniami przyjęć na oddział.
Wyjaśnijmy, że jeden z dotychczasowych internistów złożył wypowiedzenie, a kolejny zdecydował się na specjalizację z zakresu diabetologii.
- Trwają negocjacje w sprawie zatrudnienia, jest to lekarz spoza województwa opolskiego - mówi prezes Powiatowego Centrum Medycznego Józef Maciołek.
- Ważne, żeby ten lekarz rozpoczął u nas pracę i wzmocnił zespół. Szpital, to łańcuch ogniw, najgorsze jest niewystarczające zabezpieczenie w kadry – dodaje Maciołek.
Już teraz w szpitalu pracuje 5 chirurgów, którzy dojeżdżają z Częstochowy, a jeden z ordynatorów z okolic Piotrkowa Trybunalskiego. Jak zaznacza Józef Maciołek, brakuje również pielęgniarek oraz pomocniczego personelu medycznego.
Wyjaśnijmy, że jeden z dotychczasowych internistów złożył wypowiedzenie, a kolejny zdecydował się na specjalizację z zakresu diabetologii.
- Trwają negocjacje w sprawie zatrudnienia, jest to lekarz spoza województwa opolskiego - mówi prezes Powiatowego Centrum Medycznego Józef Maciołek.
- Ważne, żeby ten lekarz rozpoczął u nas pracę i wzmocnił zespół. Szpital, to łańcuch ogniw, najgorsze jest niewystarczające zabezpieczenie w kadry – dodaje Maciołek.
Już teraz w szpitalu pracuje 5 chirurgów, którzy dojeżdżają z Częstochowy, a jeden z ordynatorów z okolic Piotrkowa Trybunalskiego. Jak zaznacza Józef Maciołek, brakuje również pielęgniarek oraz pomocniczego personelu medycznego.