Mają przeciwdziałać paleniu śmieci. Czy w Opolu powstanie eko patrol?
Jego zadaniem ma być przeciwdziałanie niskiej emisji będącej efektem spalania śmieci oraz dbanie o porządek. W Opolu pojawił się pomysł stworzenia eko patrolu, w którego skład miałoby wejść dziewięciu nowych strażników miejskich. O tym, czy koncepcja zostanie zrealizowana, zdecydują radni podczas głosowania nad nowym budżetem.
- Taki patrol jest potrzebny w związku z powiększeniem granic Opola - mówi Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. - Do dzisiaj tradycją na wsiach jest to, że trzeba liście czy śmieci spalić, co jest oczywiście zabronione. Nie będziemy od razu wchodzić z mandatem, będziemy najpierw prowadzić profilaktykę. To będzie takie minimum dla tych ludzi, aby otrzymali takie same informacje, jak wcześniej mieszkańcy Opola, dla których taką akcję prowadziliśmy - dodaje.
Jak podkreśla prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, pensje dla nowych strażników mają pochodzić z opłat za odpady komunalne.
- Zadaniem eko patrolu będzie także weryfikacja deklaracji śmieciowych - mówi prezydent. - To też jest często problem, że firmy i nie tylko firmy zgłaszają mniejsze wolumeny odpadów, te odpady są później podrzucane albo wysypują się. Wnoszą też mniejsze opłaty z tego tytułu. W innych miastach to się sprawdza również w ten sposób, że zwiększają się przychody do budżetu miasta i to finansuje również działanie całego patrolu - dodaje.
Jeśli radni pomysł przegłosują, nowi strażnicy mają pojawić się w styczniu 2017 roku, a działania proekologiczne rozpocząć po ukończeniu szkoleń w marcu. Jak na razie takim zadaniami w Opolu zajmują się strażnicy miejscy, którzy prowadzą także inne interwencje.
Jak podkreśla prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, pensje dla nowych strażników mają pochodzić z opłat za odpady komunalne.
- Zadaniem eko patrolu będzie także weryfikacja deklaracji śmieciowych - mówi prezydent. - To też jest często problem, że firmy i nie tylko firmy zgłaszają mniejsze wolumeny odpadów, te odpady są później podrzucane albo wysypują się. Wnoszą też mniejsze opłaty z tego tytułu. W innych miastach to się sprawdza również w ten sposób, że zwiększają się przychody do budżetu miasta i to finansuje również działanie całego patrolu - dodaje.
Jeśli radni pomysł przegłosują, nowi strażnicy mają pojawić się w styczniu 2017 roku, a działania proekologiczne rozpocząć po ukończeniu szkoleń w marcu. Jak na razie takim zadaniami w Opolu zajmują się strażnicy miejscy, którzy prowadzą także inne interwencje.