Do prokuratury spływają doniesienia o zaniedbywaniu zabytków
Prokuratura dostaje coraz więcej zawiadomień w sprawie zaniedbywania zabytkowych obiektów.
- W ostatnim czasie wysłaliśmy do prokuratury dwa zawiadomienia w sprawie pałacu w Kopicach w stosunku do dwóch różnych właścicieli - mówi Iwona Solisz, Opolski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- Jedno w stosunku do tego, który był właścicielem do początku tego roku, za niewykonanie zaleceń pokontrolnych, które nałożyliśmy zarówno na pałac jak i na park. Drugie, dlatego że firma, która później stała się właścicielem uniemożliwia nam wejście i skontrolowanie stanu zabytku - dodaje.
- Wielu nabywców kupuje zabytki w celach spekulacyjnych. Myślą, że kupią obiekt za niewielkie pieniądze, a potem drogo sprzedadzą. Natomiast niektórzy przeliczyli się z własnymi możliwościami, bo remont i adaptacja budynku zabytkowego są kosztowne - wyjaśnia Solisz.
Wojewódzka konserwator zabytków zwróciła uwagę, że konieczne są zmiany w prawie dotyczące wywłaszczania niesolidnych właścicieli zabytkowych obiektów.
- Obecnie system wywłaszczeniowy obiektów zabytkowych jest bardzo skomplikowany, wiąże się z ustawą o gospodarce i nieruchomościach. Chyba się jeszcze nikomu w naszym kraju nie udało wywłaszczyć obiektu zabytkowego. Powinno być tak, że jest określony czas na remont, jeśli terminu się nie dotrzyma dobiera się taki obiekt i właściciel nie dostaje nic - dodaje Solisz.
W tej chwili właścicielom wywłaszczonych zabytków trzeba płacić odszkodowanie.
- Jedno w stosunku do tego, który był właścicielem do początku tego roku, za niewykonanie zaleceń pokontrolnych, które nałożyliśmy zarówno na pałac jak i na park. Drugie, dlatego że firma, która później stała się właścicielem uniemożliwia nam wejście i skontrolowanie stanu zabytku - dodaje.
- Wielu nabywców kupuje zabytki w celach spekulacyjnych. Myślą, że kupią obiekt za niewielkie pieniądze, a potem drogo sprzedadzą. Natomiast niektórzy przeliczyli się z własnymi możliwościami, bo remont i adaptacja budynku zabytkowego są kosztowne - wyjaśnia Solisz.
Wojewódzka konserwator zabytków zwróciła uwagę, że konieczne są zmiany w prawie dotyczące wywłaszczania niesolidnych właścicieli zabytkowych obiektów.
- Obecnie system wywłaszczeniowy obiektów zabytkowych jest bardzo skomplikowany, wiąże się z ustawą o gospodarce i nieruchomościach. Chyba się jeszcze nikomu w naszym kraju nie udało wywłaszczyć obiektu zabytkowego. Powinno być tak, że jest określony czas na remont, jeśli terminu się nie dotrzyma dobiera się taki obiekt i właściciel nie dostaje nic - dodaje Solisz.
W tej chwili właścicielom wywłaszczonych zabytków trzeba płacić odszkodowanie.