Walczą z nielegalnym poborem energii elektrycznej na Opolszczyźnie
Tylko w tym roku wszczęto już w województwie opolskim 46 postępowań dotyczących kradzieży prądu. Koncern energetyczny Tauron próbuje walczyć z tym zjawiskiem uruchamiając specjalną infolinię do anonimowego zgłaszania takich przypadków.
Jak podkreśla nadkomisarz Marek Chmurowski, z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, kradną nie tylko najbiedniejsi.
- Zjawisko dotyczy tak zwanych korzyści majątkowych płynących z tego tytułu, czyli jest to zwykła kradzież, której dokonują przestępcy chcący zaoszczędzić. Ciekawe jest to, że sprawa ta nie dotyczy tylko osób o niskim statusie majątkowym, ale również osób majętnych, które uważają, że nie muszą płacić, bo po co - tłumaczy Chmurowski.
- Ważne jest, aby uświadomić społeczeństwu, że nielegalny pobór prądu to przestępstwo ścigane z urzędu, które wiąże się także z wysokimi sankcjami finansowymi - podkreśla Ewa Groń, rzecznik prasowy Tauron Dystrybucja.
- Ważny jest także aspekt bezpieczeństwa. Osoby, które dokonują manipulacji przy instalacji wewnętrznej czy liczniku, mogą być narażone na niebezpieczeństwo porażenia bądź pożaru. Dotyczy to zarówno tych osób, jak i ich bezpośrednich sąsiadów - wyjaśnia.
Za nielegalny pobór energii może grozić od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności, a odpowiedzialność karna może być rozszerzona, gdy w grę wchodzi np. zagrożenie zdrowia i życia.
Dodatkowo uruchomiona została także specjalna infolinia (801-444-606 lub 112) do anonimowego zgłaszania podejrzeń odnośnie kradzieży prądu. - Każde zgłoszenie jest przez nas skrupulatnie sprawdzane - dodaje przedstawicielka Tauronu.
O przeciwdziałaniu kradzieżom prądu rozmawiano podczas konferencji "STOP nielegalnemu poborowi energii elektrycznej" zorganizowanej w opolskim oddziale Tauron Dystrybucja. Wzięli w niej udział m.in. policjanci zajmujący się walką z przestępczością gospodarczą.
- Zjawisko dotyczy tak zwanych korzyści majątkowych płynących z tego tytułu, czyli jest to zwykła kradzież, której dokonują przestępcy chcący zaoszczędzić. Ciekawe jest to, że sprawa ta nie dotyczy tylko osób o niskim statusie majątkowym, ale również osób majętnych, które uważają, że nie muszą płacić, bo po co - tłumaczy Chmurowski.
- Ważne jest, aby uświadomić społeczeństwu, że nielegalny pobór prądu to przestępstwo ścigane z urzędu, które wiąże się także z wysokimi sankcjami finansowymi - podkreśla Ewa Groń, rzecznik prasowy Tauron Dystrybucja.
- Ważny jest także aspekt bezpieczeństwa. Osoby, które dokonują manipulacji przy instalacji wewnętrznej czy liczniku, mogą być narażone na niebezpieczeństwo porażenia bądź pożaru. Dotyczy to zarówno tych osób, jak i ich bezpośrednich sąsiadów - wyjaśnia.
Za nielegalny pobór energii może grozić od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności, a odpowiedzialność karna może być rozszerzona, gdy w grę wchodzi np. zagrożenie zdrowia i życia.
Dodatkowo uruchomiona została także specjalna infolinia (801-444-606 lub 112) do anonimowego zgłaszania podejrzeń odnośnie kradzieży prądu. - Każde zgłoszenie jest przez nas skrupulatnie sprawdzane - dodaje przedstawicielka Tauronu.
O przeciwdziałaniu kradzieżom prądu rozmawiano podczas konferencji "STOP nielegalnemu poborowi energii elektrycznej" zorganizowanej w opolskim oddziale Tauron Dystrybucja. Wzięli w niej udział m.in. policjanci zajmujący się walką z przestępczością gospodarczą.