Strzeleczki: Szlabany niezgody wzdłuż wojskowych torów
Dobiega końca odbudowa linii kolejowej nr 306 z Prudnika do Krapkowic. Wykonawcy pozostały jeszcze do wybudowania dwa niewielkie mostki w Zielinie i Mosznej. Problemy mają za to samorządy, które posiadają tereny wzdłuż torów. PKP chce, aby gminy za swoje pieniądze zagrodziły specjalnymi szlabanami zamykanymi na kłódkę każdy przejazd kolejowy przez drogi gruntowe.
- W gminie Strzeleczki trzeba by zamontować 23 takie szlabany. To kosztowny wydatek. Nie zgadzamy się na to i będziemy zawiązywać porozumienie międzygminne i protestować – mówi wójt Marek Pietruszka.
- Jest to nielogiczne, gdyż ruch pociągów będzie się tam odbywał dwa razy w roku. W większości przypadków są to skrzyżowania dróg polnych, którymi poruszają się rolnicy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że szlabany będą pozamykane. Na szlabany będziemy musieli wydać 230 tysięcy złotych – mówi wójt.
Na budowę niepotrzebnych szlabanów na przejazdach kolejowych wzdłuż trasy kolejowej 306, którą odbudowuje MON do swojej jednostki wojskowej, nie zgadzają się samorządy wszystkich gmin: Krapkowic, Strzeleczek, Białej, Lubrzy oraz Prudnika.
- Jest to nielogiczne, gdyż ruch pociągów będzie się tam odbywał dwa razy w roku. W większości przypadków są to skrzyżowania dróg polnych, którymi poruszają się rolnicy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że szlabany będą pozamykane. Na szlabany będziemy musieli wydać 230 tysięcy złotych – mówi wójt.
Na budowę niepotrzebnych szlabanów na przejazdach kolejowych wzdłuż trasy kolejowej 306, którą odbudowuje MON do swojej jednostki wojskowej, nie zgadzają się samorządy wszystkich gmin: Krapkowic, Strzeleczek, Białej, Lubrzy oraz Prudnika.