Stary Grodków: Ruszają poszukiwania partyzantów "Bartka"
Poszukiwania pomordowanych w 1946 partyzantów z "Bartka" przeniosły się z miejscowości Barut, koło Strzelec Opolskich w okolice Starego Grodkowa, gdzie w lasach znajduje się byłe lądowisko. Właśnie tam, według zeznań nieżyjącego już funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa, od 40 do 60 partyzantów zostało zaminowanych w baraku i wysadzonych w powietrze. Wcześniej podano im środki odurzające.
Dzisiaj (20.04) miejsce to odwiedziła grupa ekspertów na czele z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem, naczelnikiem Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN. Powiedział naszemu radiu, że jutro (21.04) rozpoczyna prace poszukiwawcze.
- Nawet, jeśli nie odkrylibyśmy zbiorowej mogiły, może uda się znaleźć artefakty potwierdzające, że byli tutaj partyzanci z oddziału dowodzonego przez kapitana Henryka Flamego – mówi Krzysztof Szwagrzyk.
Przez kilka dni będą prowadzone wykopy na byłym lotnisku koło Starego Grodkowa z udziałem ekspertów, naukowców i wolontariuszy. Jest to miejsce również na co dzień odwiedzane przez osoby, które z wykrywaczami metalu szukają pamiątek po II wojnie światowej. Także członkowie ekipy powołanej przez IPN są wyposażeni w nowoczesne urządzenia i aparaturę, która pozwala spenetrować to, co pod ziemią.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska